Praga – może być ulubionym, europejskim miastem
Praga ma w sobie to coś, wiele niesamowitych okoliczności, jak niewiarygodna architektura oszczędzonego przez Hitlera miasta, podczas II Wojny Światowej. Przez to i ma fascynującą historię, mnóstwo wąskich uliczek, pubów z tanim piwem, smacznym jedzeniem oraz szeroki wachlarz imprez i rozrywek odbywających się w całym mieście. Od początku jak się poznaliśmy planowaliśmy odwiedzić stolicę naszych południowych sąsiadów, przecież z Krakowa to tylko 550 km – mniej niż nad Polski Hel! A my? Trafiliśmy do Pragi po przejechaniu / przeleceniu ponad 6 700km 😀 w ciągu zaledwie… 8 dni.
Praga to miasto tłumów. To znaczy mamy takie wrażenie, że chcąc zobaczyć pusty Most Karola, puste uliczki, puste Stare Miasto, trzeba załapać się na jakiś plan filmowy, albo wcześnie wstać… Tak koło 4 najlepiej! Co prawda byliśmy tam ponad 3 lata temu, ale właśnie się zorientowałem, że o stolicy Czech jeszcze nie pisaliśmy i to chyba ostatnie miasto z naszego Eurotripu, które nam zostało. Dla przypomnienia – podczas naszego spontanicznego tripu po miastach Europy w ciągu 11 dni odwiedziliśmy Dortmund, Rygę, Liverpool, Londyn, Brno i właśnie Pragę, zaczynając w Katowicach, a kończąc w Wrocławiu.
Praga jak większość stolic Europy przyciąga ludzi, turystów jak muszki do cytryny. Można mieć takie wrażenie, że kiedy jest się w tym czy innych miastach, wszyscy na świecie mają identyczny pomysł i również są tam w tym samym czasie co my… Ehhh. W związku z tym dwa miejsca, których nie udało nam się namacalnie odwiedzić przez tłum to, przejście Mostem Karola i wejście do magicznej części miasta na Złotą Uliczkę, wyciągniętą z baśni, z małymi, kolorowymi domkami w centrum tej wielkiej metropolii. Więc już na samym początku – jest niedosyt, ale niedosyt to też motywator, bo to oznacza, że w końcu wybierzemy się tam ponownie.
Jak zwiedzać miasto? Najlepiej z jakimś planem. Warto prześledzić wcześniej na innych blogach, w przewodnikach, które miejsca są najchętniej odwiedzane przez tabuny zorganizowanych wycieczek i od której godziny miasto zamienia się w ocean głów. To że musieliśmy wstawać wcześnie rano, żeby złapać choć trochę oddechy w zatłoczonym mieście to jedno, ale mieszkaliśmy w ostatnim miejskim dystrykcie. Do centrum jechaliśmy kilka przystanków autobusem do ostatniej stacji metra, a później metrem do centrum… godzinka na spokojnie. O tym, że po wydarzeniach z Pragi, związanych z noclegiem już nigdy nie szukaliśmy miejsc na odpoczynek daleko od centrum to opowieść na zupełnie inną historię, trochę mrożącą do dziś krew w żyłach 😛
Nie da się Pragi zwiedzić w jeden dzień, na pewno nie szczegółowo. Miasto wcale nie jest takie małe, a zresztą nie samo centrum oferuje turystyczne atrakcje. Przecież nieopodal, na południe od starego centrum warto udać się do Vysehradu. To wzgórze w tłumaczeniu oznaczające „Wysoki Zamek”, na którego stromych zboczach wzniesiono warownię. Dzisiaj widok z murów dawnej twierdzy obok katedry Piotra i Pawła na całe miasto jest po prostu doskonały, a mimo to (szczęśliwie dla nas) turyści zupełnie nie interesują się tym miejscem.
Przepis na udane zwiedzanie Pragi? Używajcie nóg, metra i bardzo dobrze rozwiniętej sieci tramwajów. Większość osób odwiedza Pragę właśnie dlatego, że jest to jedna z najpopularniejszych stolic Europy. A dzięki doskonale rozwiniętej sieci transportu publicznego, nawet w dni deszczowe nie warto zrezygnować z przemieszczania się od punktu do punktu. Jeśli się tam więc wybierzecie, nie jedźcie tam właśnie dlatego, a po to by zobaczyć chociażby te historyczne zabytki i miejsca…
MOST KAROLA
Znany bardziej jako „Karlov Most” jest stałym elementem praskiego życia i chyba najczęściej odwiedzanym przez turystów od wczesnego rana po późne godziny nocne. Sądząc po zdjęciach jakie przewijają się w sieci, pora roku nie ma znaczenia! Most łączy Praskie Stare Miasto z Nowym Miastem i wpasowuje się w otoczenie idealnie. Przejście z renesansu do innowacyjnej architektury miejskiej widoczne jest gołym okiem. Masywny, kamienny most na całej swojej długości ozdobiony jest skalnymi rzeźbami, które towarzyszą artystom, muzykom i objazdowym sprzedawcom pamiątek. W tym miejscu pojawiła się nasza pierwsza, praska porażka. Tłum na moście był tak gęsty, że po kilkunastu minutach oczekiwania pod Staromiejską Wieżą, będąca bramą na „kładkę” zrezygnowaliśmy z wejścia, zadowalając się jedynie widokiem z punktów w okolicy.
Symbol Pragi, jakim niepodważalnie jest Karlov Most, został zbudowany ponad 650 lat temu i przez wiele wieków był najszerszym i najdłuższym, kamiennym mostem w Europie Środkowo-Wschodniej. Budowę rozpoczęto w 1357 roku za panowania cesarza Karola IV, na miejscu wcześniejszego, kamiennego mostu, którego 16 lat wcześniej pochłonęła powódź. Zresztą częścią nieco przebudowaną, która po moście Judyty pozostała jest małostrańska wieża, na wschodnim wybrzeżu Wełtawy. Posągi na moście i w jego okolicy pojawiły się tu dopiero w okresie baroku i były nieprzerwanie dodawane jak między innymi posąg cesarza Józefa II. Warto dodać też, że na moście znajduje się tablica upamiętniająca św. Jana Niepomucena, którego według podań z 20 marca 1393 roku zrzucono do najszerszej czeskiej rzeki z rozkazu króla Wacława IV.
Most ma prawie 516 m długości i ok. 9,50 m szerokości.
STARY CMENTARZ ŻYDOWSKI
Cmentarze żydowskie jakoś zawsze wchodzą na naszą listę miejsc, które warto odwiedzić ze względu na ich niespotykany nigdzie indziej charakter. Więc jeśli jest takie miejsce i jest okazja tam wejść – korzystamy z tej możliwości.
Niezwykle piękny Stary Cmentarz Żydowski na praskim starym mieście w dawnej dzielnicy żydowskiej to widokówka z Pragi. Nie można cmentarzy odbierać jako miejsce złe, niegodne tzw. atrakcji turystycznych. Z dozą szacunku i wewnętrznego wyciszenia można moim zdaniem odwiedzać takie i podobne miejsca. Chociaż i po tym praskim cmentarzu widać stety lub niestety – sposób na biznes. Zapewne utrzymanie takiego miejsca w samym centrum wielkiej metropolii tanie nie jest. Stąd też wstęp na cmentarz jest płatny i okraszony oczekiwaniem w kolejce, czasem i kilku godzinnej – ale to też pokazuje wymiar atrakcyjności najstarszego, zachowanego kirkutu w Europie. Szacuje się, że znajduje się tam ponad 12 tys. grobów, a najstarszy zachowany pochodzi z 1439 roku! Stary Cmentarz Żydowski znajduje się w historycznej dzielnicy Josefov przy ulicy Szerokiej.
TAŃCZĄCY BUDYNEK
Oryginalna nazwa, to prawda, ale sama bryła zastanawia. Skąd ta nazwa? Wystarczy podejść w pobliże budynku by zaobserwować iluzję balansującego budynku, zwanego również „Fred and Ginger”. Wewnątrz nie znajdziemy niczego ciekawego, więc wrażenia ograniczamy jedynie do podziwu z zewnątrz.
HRADCZANY
No cóż – można ocenić jako miasto w mieście. Dzielnica na kilka dni dla bardzo ambitnych. To królewska dzielnica na lewym brzegu Wełtawy powstała już w XIV wieku, w której skład między innymi wchodzi kompleks zamku królewskiego, katedra św. Wita, bazylika św. Jerzego, kaplica św. Krzyża, Złota Uliczka, Mihulka, Pałac Schwarzenbergow, Loreta i wiele kolejnych miejsc, które warto zobaczyć.
ZAMEK PRASKI
Czyli Pražský Hrad. Najstarsze źródła pisane dowodzą, że zamek został założony już w 880 roku przez księcia Borivoja – Przemyślida. Od X wieku służył pokoleniom książąt, króli, cesarzy i obecnie prezydentów. W XIV wieku stał się rezydencją cesarza i Władcy Świętego Cesarstwa Rzymskiego, Karola IV, który przyczynił się do rozsławienia zamku. Zamek Praski widoczny jest praktycznie z każego zakątka miasta, nad który poważnie dominuje. Fortyfikacje zamku mają blisko 600 metrów długości i 130 metrów szerokości przez co uważany jest za jeden z największych kompleksów zamkowych na świecie, a według Księgi Rekordów Guinnessa – za największy!
W części rozległych fortyfikacji (prawie 8ha) jest wiele zabytków i miejsc godnych odwiedzenia, kościoły, pałace, galerie, parki, ogrody, posągi czy fontanny. Przeogromny teren. Miłośnicy jedzenia, szczególnie w okresie letnim mogą załapać się na organizowane w ogrodach zamku Festiwale Smaku. Jest to już nieprzerwana tradycja, a smakowe, tradycyjne potrawy serwują najlepsi szefowie kuchni z Czech.
Wstęp do Zamku Praskiego różni się w zależności od części zamku, który chce się odwiedzić. Bilety można kupić od 40 do 700 CZK. W sezonie turystycznym od początku kwietnia do końca października poszczególne obiekty na terenie zamku można zwiedzać już od godziny 5.00 do 24.00 w okresie pozasezonowym od godziny 6.00 do 23.00. Jednak chcąc zobaczyć wszystko warto wcześniej sprawdzić dokładny plan, w których godzinach otwarte są atrakcje, muzea, zamek, czy świątynie w okolicy.
KATEDRA ŚW. WITA
Wspaniała, doskonała, wyśmienita, perfekcyjna, bezkonkurencyjna! To tak w skrócie, o siedzibie arcybiskupów praskich. Wzniesiona w całości z kamienia, katedra jest jednym z przykładów doskonałego gotyku w Europie Środkowej – i zachwyca pod warunkiem, jeśli komuś podoba się gotyk. Tylko komu się nie podoba!? Naszym zdaniem perła wśród kościołów, świątyń Europy – a przecież byliśmy już w dziesiątkach jak nie setkach takich miejsc. Katedra zawiera cenne dzieła sztuki, rzeźby i malowidła traktujące o historii narodu czeskiego. Wewnątrz spoczywają również władcy Czech, więc przypomina nieco naszą katedrę na Wawelu.
ZŁOTA ULICZKA
Byliśmy ale nie byliśmy, właściwie nie pamiętam co było powodem, że przy bramkach zrezygnowaliśmy. Możliwe że opady deszczu, które nas wtedy dorwały lub cena za przejście się piękną uliczką przez zaledwie kilkanaście metrów. Ignoranci! A przecież uliczkę zamieszkiwali według legend alchemicy, którzy na polecenie cesarza Rudolfa II poszukiwali kamienia filozoficznego na długowieczność. Złota Uliczka wygląda dość niepozornie, dzięki niewielkim, kolorowym domkom, które jak żołnierze stoją obok siebie w szeregu. I dzięki temu oraz ciekawej historii, po moście Karola jest to największa atrakcja turystyczna – więc szansa, że przejdziecie się między sklepikami o bardzo malutkich drzwiach, sami w kameralnym towarzystwie jest praktycznie nie możliwa. Powstała pod koniec XVI wieku kiedy do wnęk znajdujących się w murach zamku dobudowywane niewielkie domki, w których następnie mieściły się zakłady jubilerskie, praskich złotników – stąd nazwa „Złota Uliczka”.
OBSERWATORIUM NA WZGÓRZU PETRIN
Dla miłośników punktów widokowych, Praga jest wręcz Graalem. Jest wiele miejsc, z których można podziwiać panoramę miasta z złoto-pomarańczowymi dachami. Ciekawym jest właśnie wzgórze Pertrin i wieża znajdująca się na nim. Wieża przypomina tą z Paryża, choć jest pięciokrotnie mniejsza, ale materiał z którego została wzniesiona co najmniej dziwi… Otóż zbudowano ją niemal w całości z przetworzonych torów kolejowych (co za marnotrawstwo pomyślał by nie jeden złomiarz 😛 ). Panorama niesamowita, a pod nami Petrin Park, w którym znajduje się dość ciekawy Labirynt Luster oraz Mur Głodu z XV wieku – projekt miał na celu zatrudnienie biednych i bezrobotnych mieszkańców Pragi. Jak na czasy – zacna akcja.
VYSEHRAD
To o czym wspominałem na samym początku. Większość zachwycając się Starym Miastem w Pradze zupełnie zapomina o tym, że poza ścisłym centrum i Hradczanami w mieście są inne miejsca, w których koniecznie powinniśmy się pojawić, bo najzwyczajniej w świecie równie warto chociażby ze względu na historie miejsca i genialne widoki na panoramę całego miasta z oddali.
Według starych zapisów, legend na wzgórzu znajdowała się najstarsza siedziba czeskich książąt, choć w rzeczywistości większość temu zaprzecza. Co nie zmienia faktu, że znajdował się w tym miejscu ogromny zamek warowny wspierający i kontrolujący tereny na południe od Pragi. Datowany był na koniec X wieku i powstał na skalistym, stromym wzniesieniu nad samą Wełtawą. Dziś po zamku niewiele zostało, głównie tereny parkowe, na których znajduje się cenna romańska rotunda (przypomina tą Cieszyńską z naszej dwudziestozłotówki) św. Marcina, neogotycki kościół św. Piotra i Pawła, oraz podziemne kazamaty zawierające oryginalne barokowe rzeźby z Mosta Karola. Z niezrozumiałych względów ale na plus dla nas, miejsce w którym można uciec od miejskiego, zatłoczonego zgiełku. Jak dojechać? Oczywiście metrem i to jak? Nie zdziwcie się jeżeli jadąc pod ziemią przez kilkanaście minut na odcinku przed docelową stacją poczujecie się jakbyście frunęli nad miastem… bo tak faktycznie jest. Nie do opisania, do przeżycia.
Całkowicie się zgadzamy. Praga jest jednym z ładniejszych miast, w których byliśmy mimo że tylko raz. Po tych kilku latach ponownie planujemy odwiedzić naszych południowych sąsiadów, ale może w bardziej przyjaznych warunkach atmosferycznych. Na pewno nie ma co się nas spodziewać latem, ale w okresie pozasezonowym polecamy wszystkim! Aha i nie wspominamy tu nawet o Ratuszu Starego Miasta czy okolicznym kościele Marii Panny przed Tynem… W części drugiej