kursory na bloga

Podróżować Najlepiej

Main Menu

  • START
    • Podróżować Najlepiej…
  • #MałopolskaZaRogiem
  • Małopolska
    • Wynajem aut
    • Transport publiczny
    • Atrakcje z przewodników
    • Kraków
    • Muzea w Krakowie
    • Krakowski Przedsionek
    • Szlak Architektury Drewnianej
  • Polska
    • Polska Centralna
    • Polska Północna
    • Polska Południowa
    • Polska Wschodnia
    • Polskie Zamki i Pałace
  • Destynacje
    • Austria
    • Bośnia i Hercegowina
    • Chorwacja
    • Czechy
    • Francja
    • Hiszpania
    • Holandia
    • Irlandia Północna
    • Łotwa
    • Niemcy
    • Norwegia
    • Republika Irlandii
    • Rumunia
    • Słowacja
    • Ukraina
    • Węgry
    • Wielka Brytania
    • Włochy
  • Współpraca

logo

  • START
    • Podróżować Najlepiej…
  • #MałopolskaZaRogiem
  • Małopolska
    • Wynajem aut
    • Transport publiczny
    • Atrakcje z przewodników
    • Kraków
    • Muzea w Krakowie
    • Krakowski Przedsionek
    • Szlak Architektury Drewnianej
  • Polska
    • Polska Centralna
    • Polska Północna
    • Polska Południowa
    • Polska Wschodnia
    • Polskie Zamki i Pałace
  • Destynacje
    • Austria
    • Bośnia i Hercegowina
    • Chorwacja
    • Czechy
    • Francja
    • Hiszpania
    • Holandia
    • Irlandia Północna
    • Łotwa
    • Niemcy
    • Norwegia
    • Republika Irlandii
    • Rumunia
    • Słowacja
    • Ukraina
    • Węgry
    • Wielka Brytania
    • Włochy
  • Współpraca
  • Gdzie jechać na wakacje we wrześniu? Kilka podpowiedzi z których sami skorzystaliśmy

  • Praga – może być ulubionym, europejskim miastem

  • Skomponuj Euro-trip po miastach starego kontynentu. Wszystko podczas jednego wyjazdu!

  • Niski budżet? Spełnij 9 zasad i podróżuj taniej

  • Caminito del Rey, adrenalina na własne ryzyko

Italia
Home›Italia›Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

By PodróżowaćNajlepiej.pl
12 styczeń 2020
7431
0
Share:

Turyn, podalpejskie miasto, jedno z większych w całych Włoszech. Znane głównie z mistrzowskiej drużyny Juventusu oraz nieco słabszego dzisiaj AC Torino. Stolica aromatycznej kawy Lavazza, oraz Fabrica Italiana Automobilli Torino spółki holdingowej działającej na rynku motoryzacyjnym, znanej nam jako FIAT. Turyn to historia sięgająca Imperium Rzymskiego.

Z Turynem mocno związani są Salezjanie, zakon księży, do szkół których uczęszczaliśmy (Zabrze, Kraków). Zakon, którego główna siedziba mieści się właśnie w Turynie w dzielnicy Aurora wchłaniającej administracyjnie Valdocco. I chociaż wszystko zaczęło się kilkadziesiąt kilometrów od stolicy Piemontu, w niewielkiej Astii to i tak sygnałów działalności Don Bosco nie brakuje.

TURYN-DZIEŃ-DRUGI-13-1024x243 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Do Turynu wybraliśmy się w lutym. Nie od dziś wiadomo, że Włochy to cieplejszy kraj niż Polska i temperatura nawet w tym miesiącu jest wyższa niż w naszym kraju. W ciągu dnia w okolicach 15 kreski, w nocy niewiele poniżej 7 stopni. Skoro więc mieliśmy tylko dwa dni na to wielkie miasto, należało sporządzić bardzo precyzyjny plan zwiedzania.

704_speciale-300x190 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porąW każdym dużym mieście z rozwiniętą siatką połączeń komunikacyjnych istnieją bilety kilkudniowe na wybrane lub wszystkie środki transportu. W przypadku wizyty dwu lub trzy dniowej w Turynie, najlepiej wybrać „żółty” bilet BIGLIETTO SPECIALE. Bilet obowiązuje dla podróżujących tramwajem, autobusem i metrem przez 48 lub 72 godziny od pierwszego skasowania, poprzez przyłożenie karty do czytnika biletów. To jak długo będzie ważny bilet zależy od decyzji podczas kupna biletu. Ten najlepiej zdobyć w kioskach przy przystankach z oznaczeniem GTT lub w automatach na stacji metra. Opcja za 7,50 € to dwa dni jazdy, opcją za 10,00 € otrzymujemy trzydniowy bilet. Uwaga na tym bilecie nie da się wjechać na wzgórze Supergi!

My swoje bilety kupiliśmy następnego dnia po przyjeździe, tak by na tym samym bilecie dostać się w dniu wyjazdu do miejsca, z którego odjeżdżał nasz autobus do Mediolanu.

Dzień 1

Nocleg znaleźliśmy poza ścisłym centrum, bo sam Turyn do najtańszych nie należy. Najważniejsza przy tym wyborze jednak była sąsiadująca z wynajętym mieszkaniem, siatka połączeń tramwajowych oraz większe supermarkety, w których mogliśmy zrobić zakupy na cały pobyt. Wybraliśmy więc niewielki apartament przy Corso Regina Margherita, która przecina praktycznie całe miasto od zachodu, aż po wschód do rzeki Pad.

Dość wcześnie rano udaliśmy się na zwiedzanie, wysiadając na Piazza della Republica. Tam akurat odbywał się wielki targ z świeżymi owocami, rybami, owocami morza. Nie mogliśmy przejść obojętnie. Zapach tych targów jest intensywny i jedyny w swoim rodzaju. Targi inaczej mercata to autentyczny znak rozpoznawalny Włochów. Sprzedawcy chętnie rozmawiają o swoich produktach. Ba! Jeszcze chętniej przekrzykują się między sobą zapraszając klientów, ale nie ma w tym zachowaniu ani grama agresji. Warto wcześnie wstać i wybrać się na spacer po wielkich włoskich targach, nawet bez zamiaru zakupów.

PORTA PALATINA

TURYN-CZ-2-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

www.romanoimpero.com_-300x201 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Źródło: romanoimpero.com

 W 28 r. p.n.e. powstaje nowe miasto Julia Augusta Taurinorum na miejscu pierwszej osady sprzed dwóch wieków. Julia Agusta oczywiście miasto rzymskie, miało pełnić rolę militarną i chronić przed najazdami zza wysokich Alp. Zbudowano je na bazie czworokąta z wysokimi murami obronnymi i czterema bramami głównymi. Porta Palatina w okresie rzymskim była więc jednym z głównych wejść do ówczesnego Turynu. Położona w bliskiej odległości od katedry i pałacu Reale w towarzystwie parku archeologicznego, dla nas właściwie okazała się bramą do większości atrakcji historycznych, które planowaliśmy zobaczyć. Swój aktualny, muzealny wygląd budynek zawdzięcza zmianom jakie wprowadzono głównie w okresie średniowiecza. Dołożono dwie dodatkowe wieże z blankami chroniącymi wojowników na warcie. Przez bramę swobodnie mogły przejeżdżać rydwany zaprzęgane przez konie oraz mieszkańcy. Porta Palatina to jeden z najstarszych zabytków Turynu! W pobliżu bramy znajdują się ruiny amfiteatru rzymskiego, tuż pod wieżą katedralną.

TURYN-CZ-3-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

CAŁUN TURYŃSKI

TURYN-CZ-5-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Chyba zupełnie o nim zapomnieliśmy przyjeżdżając do Turynu. I w sumie można wyznać, że bardzo dobrze, bo jakie było nasze zaskoczenie kiedy przekroczyliśmy próg skromnej na pierwszy rzut oka, jak na włoskie warunki, katedry di San Giovanni Battista. Wydawało się nam, że skromnej ponieważ odwiedziliśmy na Półwyspie Apenińskim już setki kościołów, katedr i bazylik wiedząc, że te są najcenniejszym pomnikiem historii z zachowanymi, skarbami sprzed kilku i kilkunastu set lat. W środku panowała majestatyczna cisza, gdzieś w głębi przed ołtarzem głównym, pięć może sześć starszych osób modlących się w skupieniu. W nawach bocznych kilka osób zapalało świeczki przed mniejszymi ołtarzami. Spacerowaliśmy jak zawsze z szacunkiem do miejsca, rozglądając się w każdym kierunku. Będąc w Turynie spodziewałem się symboliki salezjańskiej. W końcu zgromadzenie oddało wielu świętych i błogosławionych, wyniesionych na ołtarze.

TURYN-CZ-6-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

I dopiero wielka szklana szyba w jednej z naw pod chórem, zwróciła naszą uwagę. Szyba przed którą nikt nie stał, nikt się nie modlił a jednak… to było to miejsce. Miejsce, w którym znajdował się ołtarz z Całunem Turyńskim. Kaplica Świętego Całunu.  

Nad ołtarzem wisiał fragment pozytywu twarzy z całunu, zapewne kopia, a oryginał w tym dniu nie był ukazany na widok publiczny. Oto co mogliśmy odczytać w naszym języku przed gablotą:

„W tej kaplicy Całun przechowywany jest w pozycji horyzontalnej w urnie ze szkła i aluminium długiej na około 5 metrów. Urna jest chroniona przez duży pojemnik pokryty tkaniną z wyhaftowanymi symbolami Męki Chrystusa. Pielgrzymi i turyści są proszeni o zachowanie ciszy”

TURYN-CZ-19-1024x228 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Materiał nad którym głowią się naukowcy z wszystkich możliwych dziedzin i nadal nikt nie jest w stanie dowieść autentyczności lub fałszerstwa tego symbolu nieznanego pochodzenia. Sama historia całunu zwanego też mandylionem lub mandylionem z Edessy sięga oczywiście czasów życia Jezusa. Według tradycji chrześcijańskiej w lniane płótno został owinięty Chrystus po ukrzyżowaniu. Umiejscowienie śladów ran oraz odbity wizerunek na materiale, odzwierciedlają opisy z Ewangelii. Tym bardziej jest to ciekawe, skoro nadal nikt nie jest w stanie wytłumaczyć w jaki sposób zostały odbite widoczne rysy twarzy, głowy i ciała z dwóch stron, a te podobno zabarwiły materiał naturalnie.

TURYN-CZ-7-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Kościół katolicki i wszystkie inne grupy kościelne nie sugerują iż całun jest tym, którym naprawdę owinięto Jezusa Chrystusa. Jak tłumaczą, pozostawiają to indywidualnym osądom wiernych.

Warto wiedzieć!

Całun Turyński na widok publiczny wystawiany jest za kuloodporną szybą jedynie okazjonalnie i bardzo rzadko. Ostatnio miało to miejsce w 2015 roku. Kolejny raz zaplanowano na 2025.

GARDINI PALAZZO REALE

TURYN-CZ-15-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Po wyjściu z katedry znaleźliśmy się u jego bram królewskiego pałacu na Piazzetta Reale. Mieliśmy szczęście, drzwi do pałacu były otwarte. To znaczy nie bezpośrednio do pomieszczeń i komnat, ale na dziedziniec wyłożony cienką warstwą czerwonej cegły, otoczony wysokimi arkadami, nad którymi znajdowały się wielkie sale i pokoje zaadaptowane obecnie dla Królewskich Muzeów Turynu, Muzeum Starożytności, które wraz z Królewskim Pałacem zostały w 1997 roku wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Budowę pałacu zleciła w 1645 roku regentka Sabaudii, Krystyna Maria Burbon, chcąca mieć w posiadaniu rezydencję reprezentacyjną dla swojego dworu. Projekt zakładał połączenie pałacu z istniejącymi już budynkami w okolicy pałacu biskupiego, na miejscu którego rozpoczęto ponad stuletnią budowę. W 1663 roku z okazji ślubu Karola Emanuela II z Franciszką Orleańską ukończono korpus główny pałacu i fasadę. A 31 lat później budowę kaplicy Świętego Całunu, jako element łączący pałac królewski z katedrą turyńską. Pałac był własnością głównie dynastii sabaudzkiej aż do włączenia księstw Sabaudii i Piemontu do Królestwa Włoch.   

TURYN-CZ-8-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

My jednak w pałacu się nie zatrzymaliśmy ze względu na ograniczony czas pobytu w Turynie. Przechodząc przez dziedziniec zauważyliśmy otwartą bramę na drugim końcu placu i postanowiliśmy spróbować przez nią przejść, mimo obecności strażników. Wmieszani w niewielki, sztuczny tłum bez problemów weszliśmy na tereny ogrodów królewskiego pałacu, które okazały się być otwarte bezpłatnie dla zwiedzających. A my takie akcje przepuszczaliśmy… 😛

TURYN-CZ-9-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Oczywiście mimo, że pogoda nam sprzyjała, nie mogliśmy liczyć na zielone krzewy i kolorowe, egzotyczne kwiaty pościelone w kwaterach ogrodu między alejkami i fontanną w centralnej części. A jednak w centrum ruchliwego i głośnego miasta, wejście na teren wielkiego ogrodu, będącego samym w sobie dziełem sztuki to jak przejście do tajemniczego ogrodu z Alicji w Krainie Czarów.  

KOŚCIÓŁ ŚW. WAWRZYŃCA

TURYN-CZ-16-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Chiesa di San Lorenzo, obecnie jest jedną z najistotniejszych budowli epoki baroku w Turynie. Kiedyś funkcjonował jako kaplica królewska dynastii sabaudzkiej, ale przez stulecia przekształcał się z malutkiego kościółka w zachwycający gmach.

W dzień świętego Wawrzyńca 10 sierpnia 1557 roku, po wygranej bitwie pod Saint-Quentin, ówczesny książę Sabaudii Emanuel Filibert, złożył święte śluby, w trakcie których zagwarantował, że odbuduje istniejący już kościółek Matki Bożej przy Żłóbku i dedykuje go świętemu Wawrzyńcowi. Co prawda swoją obietnice zaczął spełniać dopiero pięć lat później, kiedy Turyn stał się stolica jego księstwa. Jednak jak obiecał tak zrobił i w 1562 roku postawił nowy kościół pod wstawiennictwem św. Wawrzyńca. 

Na szczególną uwagę zasługują dwa zegary znajdujące się nad wejściem do świątyni. Po lewej bliższy nam zegar wskazówkowy z dzwonkiem wybijającym pełne godziny. Po prawej zegar słoneczny, odmierzający czas na podstawie zmiany pozycji Słońca.

TURYN-CZ-13-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Po śmieci Filiberta, księstwo wpadło w wiele konfliktów zbrojnych, po których ucierpiały głównie budynki miejskie. Również i Turyn i jego architektura otrzymały kilka bolesnych ciosów. Sabaudia odradzała się wraz z księciem Karolem Emanuelem II. Ten zaprosił do Turynu zakon ojców teatynów z Modeny. Jednym z bardziej cenionych przedstawicieli teatynów był zakonnik-architekt, Guarino Guarini (…prawie jak Andrzej Andrzejewicz, albo Filip Filipowicz… 😀). Podjął się zaprojektowania i odbudowy kościoła św. Wawrzyńca, który tym samym stał się główną siedzibą teatynów z Turynu, sąsiadując z pałacem książąt Sabaudzkich. Świadczyć o wielkim talencie zakonnika może wnętrze kościoła z pofalowanymi ścianami, wielką kopułą, przypominającą ośmiopłatkowy kwiat, oraz jej malowidłami u szczytu, na których przedstawiono czterystu aniołów.

PIAZZA CASTELLO

TURYN-CZ-21-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Bo tak jak Kraków na Rynku Głównym swoje Sukiennice i kościół Mariacki, obok których nie wolno turyście przejść obojętnie. Tak Turyn ma Piazza Castello z Palazzo Madama i Palazzo Reale, obok których również nie wolno przejść „tak o”, nie zauważając ich. No to zauważyliśmy i nawet zrobiliśmy kilka zdjęć. No szacunek do architektury i historii przede wszystkim. O Palazzo Reale już wspominałem wyżej.  

W 1637 roku regentka księcia Karola Emmanuela II, ciotka Ludwika XIV wielkiego króla Francji i Nawarry, postanowiła przejąć pałac, a następnie po kilku istotnych remontach, przeznaczyła go na swoją osobistą rezydencję. Ponad pół wieku później w pałacu zamieszkała kolejna regentka, Maria Jeanne z Sabaudii. Znana jako „Madama Reale” nadała budynkowi ostateczny przydomek Palazzo Madama, do którego spraszała artystów odpowiadających za śmielsze remonty wewnątrz pałacu. Te miały pójść w kierunku stworzenia nowego, barokowego pałacu królewskiego z białego kamienia, lecz ostatecznie prace wstrzymano. A białe wykończenia widoczne są jedynie w przedniej części budynku.

TURYN-CZ-14-1024x361 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Dobre miejsce na odpoczynek i skosztowanie najlepszych lodów na świcie, czyli włoskich lodów. Lodziarni przy Piazza Castello jest równie tyle co gołębi, więc każdy znajdzie coś dla siebie.

W Palazzo Madama mieści się Muzeum Sztuki Starożytnej w Turynie. Mimo swojej nazwy jest to duża kolekcja obrazów, rzeźb, ozdób kościelnych, porcelany i sztuki dekoracyjnej, głównie od późnego średniowiecza do XVIII wieku.

Warto wiedzieć!

Muzeum w Palazzo Madama czynne jest w każdy dzień od 10 do 18.00 z wyjątkiem wtorków. Normalny bilet wstępu kosztuje 10€ 

KAWA POD SZKLANYM DACHEM

TURYN-CZ-25-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Mogliśmy pójść w każdą stronę, a poszliśmy śladem pamiątek i magnesów. Te doprowadziły nas do magicznego miejsca z szklanym dachem. Arkady łudząco przypominały te, które mieliśmy za kilka dni zobaczyć w Mediolanie, które widzieliśmy już chociażby w Neapolu. W sumie zadaszona alejka, pasaż między wysokimi budynkami z barokową, kilkuwarstwową elewacją, najbardziej przypominał Pasajul Macca Vilacrosse z Bukaresztu. Dziewiętnastowieczna galeria Subalpina utrzymana jest w wysokim porządku, aż dziw że przechodząc te kilkadziesiąt metrów nie spotkaliśmy ani jednej osoby. Wewnątrz znajduje się polecana przez wiele portali restauracja „Arcadia” z kuchnią włoską i japońską, kino oraz to co nam się bardziej rzuciło w oczy. Antykwariat „Dom książki” z bardzo, bardzo starymi księgami, wystawionymi zresztą na zaszklonej ekspozycji.

TURYN-CZ-27-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Nadszedł czas na spontan. To znaczy, na zegarkach wybijała dopiero godzina 12.00. Dość wcześnie wstaliśmy, zaczęliśmy wędrować ulicami Turynu równie intensywnie, więc odpoczynek w tym rejonie był wskazany. Szukając dogodnego miejsca do „przycupnięcia” przechodziliśmy obok…

PALAZZO CARIGNANO

TURYN-CZ-28-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Trzecie tak zwane „muzeum pałacowe”, które warto odwiedzić podczas dłuższego niż dwa dni, pobytu w Turynie. Mieści się w nim muzeum włoskiej rewolucji przedstawiające historie Włoch z pomocą tekstów, starych dokumentów, filmów i obrazów. W pałacowej sali spotkali się po raz pierwszy przedstawiciele włoskiego parlamentu.

TURYN-CZ-29-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Budynek pałacu oddziela od budynku Biblioteki Narodowej Uniwersytetu Turyńskiego, Piazza Carlo Alberto z potężnym monumentem króla Sardynii Carlo Alberto Amadeo di Savoia na koniu.

Warto wiedzieć!

Pałac Corignano podobnie jak Palazzo Madama czynne jest w każdy dzień od 10 do 18.00 z wyjątkiem poniedziałków. Normalny bilet wstępu kosztuje 10€ 

MUZEUM EGIPSKIE

TURYN-CZ.-2-2-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Skłamię jeżeli potwierdzę, że planowaliśmy odwiedzić jedno z najpiękniejszych miejsc z egipskimi eksponatami w Europie. Dotychczas na pierwszym miejscu bezsprzecznie znajdowały się Londyn i Paryż (w tym drugim Basi jeszcze nie było). Cele niezrealizowane wynikają na naszych wyjazdach często z czasu. Potem jest tylko żal i takie tam… Więc zamiast zjeść jakiś wzmacniający obiad, weszliśmy do środka, zweryfikowaliśmy koszt i czas zwiedzania, ostatecznie decydując się na muzealny spacer. I BYŁO WARTO!!! Całkiem zapomnieliśmy, że byliśmy głodni…

„Droga do Memfis i Teb wiedzie przez Turyn” powiedział egiptolog Jean Francois Champollion i droga ta jest faktem. Z wielu względów. Muzeum Egipskie w Turynie uważa się za najstarszy tego typu obiekt na świecie, ponieważ pierwsze eksponaty spływały do włodarzy budujących historię turyńskiego muzeum, ponad 200 lat temu. Obecnie ponad 31 tys. okazów pochodzących z różnych epok blisko 4800 lat uważa się za równie cenne jak te zebrane w Kairze.

TURYN-CZ.-2-7-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Muzeum formalnie powstało w 1824 roku po przejęciu kolekcji egipskiej Bernardino Drovettiego przez księcia Karola Feliksa. Drovetti brał udział w wyprawach Napoleona i za swoje zasługi został mianowany konsulem Francji w Egipcie. W czasie swojego pobytu jako polityk i kolekcjoner egipskich dzieł sztuki zebrał ponad pięć tysięcy cennych przedmiotów kultury egipskiej w tym posągi, papirusy, sarkofagi, mumie oraz przedmioty codziennego użytku. To był początek gromadzenia wielkich zbiorów egipskich, blisko 3 000 kilometrów od miejsca ich odnalezienia. Siedziba Muzeum Egipskiego zajmuje budynek XVII-wiecznego pałacu, projektu Gaurina Gauriniego przy Via Accademia delle Scienze.

Parter muzeum, poświęcony jest monumentalnym posągom Sfinksa, Sechmet, Ptaha,  Ramzesa II faraona XIX dynastii (zbudował między innymi świątynię Abu Simbel) i Setiego II faraona XIX dynastii (rządził w okresie tzw. „krótkich rządów”). Parter muzeum to również galeria Królów, Świątynia Eliasza oraz Sala Nubian.

TURYN-CZ.-2-11-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Pierwsze piętro zawiera już więcej eksponatów drobnych z życia codziennego Egipcjan, ale między nimi mapę uważaną za najstarszą mapę topograficzną, zrekonstruowany grobowiec z XIV w. p.n.e. architekta Kha i jego żony Merit. Kha był jednym z najważniejszych królewskich budowniczych, odpowiedzialnych za projektowanie i budowę grobowców tak ważnych dla dynastii faraonów. Służył aż trzem faraonom z XVIII dynastii z okresu Nowego Państwa. W jego bardzo dobrze zachowanym grobowcu odnaleziono między innymi coś na wzór skomplikowanego kątomierza.

TURYN-CZ.-2-3-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Drugie Pietro to również Sala Królów z bogatą wystawą posągów w marmurowej scenerii, odnalezionych w świątyni Mut w Karnakau. Dużą rolę w muzeum odgrywają iluminacje świetlne i LEDy wykorzystane do oświetlania eksponatów, które wprowadzają nutę atmosfery zza światów. 

TURYN-CZ.-2-6-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Wszystko co egipskie wpływa na powracające wspomnienia z czasów szkolnych, marzenia o zostaniu archeologiem… Mam wrażenie, że dla Muzeum Egipskiego w Turynie przygotujemy osobny wpis.

W muzeum znajduje się skromna, klimatyczna kawiarenka z niedużą kartą smakołyków i kaw do wyboru. Ale zmierzając przypadkowo tam, zorientowaliśmy się, że w sumie to byliśmy głodni. A i widoki z okien caffe punktu były całkiem przedni, na plac przed Palazzo Carignano.

Warto wiedzieć!

Wybierając się do muzeum, najlepiej skorzystać z biletów dających możliwość zwiedzania wszystkich pięter ekspozycji (koszt biletu normalnego 15 euro, ulgowego 11 euro, a w dniu urodzin za free).

DON BOSCO, OLE!

TURYN-CZ.-2-13-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

To był nasz kolejny punkt wycieczki dnia pierwszego po Turynie. O tym, że mamy coś wspólnego z Turynem poprzez edukację w szkołach salezjańskich już wspominałem, więc naszym celem oczywiście był ośrodek siedziby salezjańskiej, jej centrum na mapie świata. Myślę, że to takie miejsce, do którego mało kto trafi. Nie jest ono też jakoś szczególnie polecane w przewodnikach i spacerownikach po Turynie.

Salezjański kompleks zaczyna się przy monumencie księdza Bosko, a budynki otulające pomnik świętego ukazują prawdziwą działalność salezjanów. Kompleks Valdocco nazywany jest też salezjańską „ziemią świętą”, ponieważ Ksiądz Bosko założył w tym miejscu swoje pierwsze oratorium, miejsce nauki, zabawy, modlitwy i pracy dla najbiedniejszej młodzieży z ulic Turynu, założył zakon salezjanów oraz mieszkał aż do swojej śmierci w 1888 roku.

TURYN-CZ.-2-18-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Na terenie Valdocco, dzielnicy która kojarzona jest dzisiaj głównie z dziełem świętego, znajduje się wyśniona bazylika Marii Wspomożycielki Wiernych, kościół św. Franciszka Salezego (od którego wzięła się nazwa zakonu), przepiękna kaplica Pinardi, budynki szkół średnich i zawodowych, parafia, oratorium, dom misyjny, muzeum, fundacja oraz dwa teatry. 

TURYN-CZ.-2-19-225x300 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą W sercu tych wszystkich miejsc znajdują się sypialnie księdza Bosko oraz jego świętych wychowanków i innych zasłużonych salezjanów, które zostały włączone do tras muzealnych. Niestety, prawdopodobnie ze względu na okres nauki w szkołach, nie udało nam się dotrzeć do miejsc, w których ksiądz spędzał noce, jednak najbardziej z całego tego zestawienia godna szacunku jest właśnie kaplica Pinardi. Pierwszy, salezjański kościół w Turynie z z licznymi naściennymi i podsufitowymi freskami.

A także odziemna kaplica bazyliki di Maria Ausiliatrice wraz z kryptami. Tam, poczciwa staruszka, jak tylko nas zauważyła, niepewnie schodzących po krętych schodach w dół do podziemi, zagaiła i rozpoczęła opowiadania o malowniczym miejscu. Mam wrażenie, że wspomnienie o naszej, salezjańskiej historii jeszcze bardziej ją nakręciło. Przechodziła od wnęki do wnęki, od nawy do nawy, od sarkofagu do kolejnego, wskazując na ścianach najcenniejsze relikwie, a tych było… kilkaset tak na oko.

Małe marzenie z listy, spełnione!

TURYN-CZ.-2-17-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

W stronę przystanku udaliśmy się dobrze po godzinie 16. W lutym słońce niestety zachodzi szybciej, wiec od zmroku dzieliło nas niewiele czasu. Jako, że nie chcieliśmy spacerować po mieście nocą, a na powrót do miejsca, w którym spaliśmy było jeszcze za wcześnie (zaledwie cztery przystanki), pojechaliśmy tam, gdzie absolutnie nie miałem ochoty jechać. Nadal nie wiem dlaczego…

MOLE ANTONELIANA

TURYN-CZ.-2-20-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Pół godziny później przemierzaliśmy Via Montebello, bo Basia koniecznie chciała wejść do polecanego przez wszystkie istoty świata, na zwiedzanie Muzeum Kinematografii. Że niby fajna zabawa i w ogóle… ekstra. A w naszych nogach było już przeszło 15 km…

„Na początku był…” pomysł, a potem wyszło jak wyszło. Czyli cała historia niezwykłego budynku, symbolu miasta w jednym zdaniu. To żart, oczywiście!

Warto zauważyć, że w Turynie przebywaliśmy w okresie mocno pozasezonowym. Więc jedynie wycieczki niezawodnych przedstawicieli z Azji, przelewały się przez ulice miasta. Ci jednak ani razu nie „weszli nam w paradę” przez co nie doświadczyliśmy na własnej skórze bólu kolejek.

TURYN-CZ.-2-26-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Budynek zaprojektowany przez Alessandro Antonelli, niezwykle odważnego inżyniera miał, początkowo służyć gminie żydowskiej jako świątynia i szkoła w jednym. Gmina żydowska w ten sposób chciała przypieczętować koniec dyskryminacji na tle religijnym. W trakcie budowy nastąpiło wiele zmian w projekcie, na które zgody nie dawali fundatorzy. Głównie rozchodziło się o szpiczastą iglicę, odbiegającą od stylu innych synagog budowanych w Europie.  Kiedy budynek był na etapie wykończenia, niezadowoleni przedstawiciele gminy odmówili wypłaty kolejnych środków na dokończenie inwestycji. Tak dzisiejszy już symbol miasta, przez blisko dziesięć lat czekał na kolejne ruchy ze strony projektantów i ewentualnych właścicieli. W 1878 roku budowę przejęło miasto. Jakąkolwiek funkcję budynek zaczął pełnić dopiero z początkiem XX wieku, kiedy to w 1908 roku w Mole Antonelliana umieszczono Museo Nazionale del Risorgimeno Italiano, czyli muzeum włoskiego zjednoczenia, a to działało do lat trzydziestych. W 1961 roku, z okazji setnej rocznicy zjednoczenia Włoch zamontowano wewnętrzną, panoramiczną windę, dzięki której można się dostać na platformę widokową na kopule.

TURYN-CZ.-2-24-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

TURYN-CZ.-2-28-225x300 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą Tuż pod koniec wieku, miasto odnowiło budynek i przekazało pod skrzydła Narodowego Muzeum Kina. Niewiele osób wie o tym, że Turyn to miejsce narodzin włoskiego kina! Nic więc dziwnego, że społeczeństwo domagało się oryginalnego miejsca, poświęconego kinowej sztuce. Wystawy w całym muzeum, rozlokowane na pięciu poziomach są doskonale wykonane. Podczas projektowania sal, pomieszczeń, pod pozyskiwane przez dekady eksponaty, zadbano o najmniejsze szczegóły, odtwarzając historię kina od jej początków, aż do czasów obecnych.

Obecnie w muzeum mieści się blisko 2 000 000 eksponatów od dokumentów, zdjęć, poprzez filmy, historyczny sprzęt, pierwsze kamery, sprzęty fotograficzne, projektory, aż do plakatów, często oryginalnych kostiumów, filmowych rekwizytów i innych pamiątek. Jest tego tak dużo, że kilka godzin spędzonych w budynku to stanowczo za mało. Ba! Na to miejsce można spokojnie przeznaczyć cały dzień. Czyli czas porównywalny do wizyty w Luwrze, czy wybranym oddziale Muzeum Brytyjskiego. Wow! Ale to oznacza, że do Turynu należy przyjechać na dwa dni i jeden dzień dłużej. Tam znajdują się prawdziwe rarytasy z filmów, które zna każdy z nas, z każdego pokolenia. Indiana Jones, Gwiezdne Wojny, Ojciec Chrzestny, Obcy, Frankenstein… a z drugiej strony Generał Daimos, Yattaman, Asterix Gall z 67’  i można by tak bez końca.

TURYN-CZ.-2-29-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

TURYN-CZ.-2-27-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Muzeum jest jak jedna, wielka interaktywna plansza rozłożona na ponad 3 tys. m2 z licznymi urządzeniami, których działania możemy doświadczyć, występując na przykład w czarno białym filmie, w roli kosmicznych najeźdźców z Star Wars, można też wejść do wielkiej lodówki, czy oglądać krótki film na fotelach w kształcie klozetów 😀

TURYN-CZ.-2-25-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Muzeum, a szczególnie jego sala główna zrobiła na nas może nie największe ale przeogromne wrażenie. Dała też chwilę relaksującego odpoczynku podczas seansów na wygodnych leżankach pod skrzydłami monumentu Molocha z niemego filmu Cabiria z 1914 roku. Sceny z ponad już 100 letniego filmu możecie zobaczyć poniżej. Fotele były tak wygodne, że na kilkanaście minut urządziłem sobie nieświadomą drzemkę. Ale ciiiii 😛

Co roku muzeum odwiedza ponad pół miliona turystów z Włoch i zza granicy. Podobno jest to najczęściej odwiedzane muzeum w Włoszech, a to już godny podziwu wyczyn, konkurując z turystycznymi perłami z Rzymu, Florencji lub Wenecji.

Warto wiedzieć!

Jeżeli wybierzecie się tam w sezonie, możecie uniknąć oczekiwania do kasy biletowej, rezerwując wejściówki przez Internet. Wszystkie informacje na ten temat znajdziecie na stronie www.moleantonellianatorino.it. Bilet wstępu do samego muzeum kosztuje 11 €, wjazd panoramiczną windą na platformę widokową 360’ nad Turynem 8 €. Łączenie dwóch atrakcji to oszczędność 4 €.

Wyszliśmy na zewnątrz i od razu wiedzieliśmy, że ostatni przystanek naszej wędrówki pierwszego dnia to… wygodne łóżko w wynajętym przez nas mieszkaniu, jakieś 5km od miejsca, w którym się znajdowaliśmy.


Jeżeli dotrwaliście do tego momentu jesteście mega wytrwali 😉 Dzięki!

Dzień 2

Wstaliśmy nieco później, odczuwając skutki spacerowania dnia poprzedniego. W planach było mniej punktów do odwiedzenia, ale mocno od siebie oddalonych. To miał być dzień „komunikacji miejskiej”.

STAZIONE SASSI

TURYN-DZIEŃ-DRUGI-2-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Po godzinie 10.00 zameldowaliśmy się na stacji Stazione Sassi. Z tego miejsca odjeżdża historyczny tramwaj, kursujący na trasie Sassi – Superga, czyli na wzgórze z monumentalną bazyliką.

Pierwsza kolejka została uruchomiona 26 kwietnia 1884 roku i działała na zasadzie „wciągania liny”. Silnik poruszający pociągiem napędzany był stalową liną ułożoną wzdłuż torów wciągającą i spuszczającą wagoniki na trasie.

Po 1934 roku kolejka przeszła gruntowne remonty, zamontowano również centralną trakcję napędzającą koła zębate. Wprawiane w ruch przesuwają wagoniki, które w okresie pozasezonowym mogą przetransportować nawet 200 osób za jednym razem. W sezonie letnim uruchamiany jest drugi skład, który podobnie jak na Górze Parkowej w Krynicy, mija się w połowie drogi. Długość trasy wynosi jedynie 3100 metrów od stacji Sassi (225 metrów nad poziomem morza) do stacji Superga (650 metrów nad poziomem morza). Jednak ten odcinek z całkowitą różnicą wysokości 425 metrów pokonuje się w ciągu około 20 minut.  Można też do bazyliki dojechać samochodem, rzadko kursującym busem oraz pieszo, na nogach. Ale nie warto, bo nic nie zastąpi podróży starą, sentymentalną kolejką z oryginalnymi wagonami oraz emocji związanych z pojawiającą się panoramą zza drzew.

Warto wiedzieć!

Dni powszednie: podróż w jedną stronę 4,00 €, podróż w obie strony 6,00 €
Sobota i święta: podróż w jedną stronę 6,00 €, podróż w obie strony 9,00 €. Kolejka nie działa w środy!

SUPERGA I PANORAMA ALP

TURYN-DZIEŃ-DRUGI-8-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Mówi się, że Mole Antoneliana jest idealnym punktem widokowym na miasto. I tak. Na miasto z bliska jest faktycznie bardzo dobre, jak wysokie wieże w Bolonii, ale żeby objąć cały Turyn i okolice, polecamy jednak Supergę. Byliśmy pewni, wręcz przekonani, że szybko z góry nie zjedziemy, zachwycając się widokami ośnieżonych Alp.

Po przybyciu pod bazylikę, do której trzeba jeszcze przedreptać w górę po wyjściu z stacji, powinna ukazać się naszym oczom fascynująca panorama Turynu i Alp. Odwiedzić powinno się też świątynię zbudowaną przez Juvarrę słynnego projektanta, który zrealizował budowę Palazzo Madama czy Pałacu Królewskiego w Madrycie. Można też zwiedzić królewskie grobowce Sabaudzkie w bazylice… No więc można na szczycie spędzić naprawdę bardzo aktywnie czas. A my zobaczyliśmy kawałek Turynu i to by było na tyle.

TURYN-DZIEŃ-DRUGI-3-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Trzeba sobie jasno powiedzieć nie tylko Kraków ma problem ze smogiem. W mieście wydawało nam się, że mamy duże szczęście. Nie padało, nie wiało i nawet świeciło słońce, praktycznie przez cały pobyt w Turynie. Dopiero widoki z murów bazyliki ukazały jaką pierzyną szaroróżowego smogu przykryte jest to podalpejskie miasto. No i największy żal to oczywiście góry, których praktycznie nie było widać. Jedynie wielokrotny zoom naszych telefonów wyłapywał zamazane kontury na niebie. Jakby tego było mało (jesteśmy mega „szczęśliwcami” w takich sytuacjach), bazylika przechodziła remont, wielkie drzwi frontowe zamknięte na cztery spusty, otoczone rusztowaniami były jak liść z otwartej ręki w twarz. Trochę smutek… Mimo to postanowiliśmy obejść bazylikę wokoło poszukując może innego wejścia. Nie było ale…  

GRANDE TORINO

TURYN-DZIEŃ-DRUGI-4-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Wzgórze Superga znane jest Włochom i fanom piłki nożnej głównie z powodu, jednej z największych katastrof w historii włoskiego sportu. W 1949 roku mistrzowska drużyna AC Torino wracała z towarzyskiego spotkania rozgrywanego w Lizbonie. Na pokładzie znajdywało się 18 piłkarzy, sztab, dziennikarze oraz załoga.

Były to czasy, w których piloci nie mogli polegać na elektronice śledzącej każdy metr podczas lotu czy manewrów przy lądowaniu. W ten feralny dzień panowały bardzo trudne warunki pogodowe. Piloci zmuszeni do obniżenia pułapu lotu na długo przed lądowaniem, aż do 400 metrów nad ziemią, szukali korytarza dającego szansę na lepszą widoczność. Początkowo widzialność wynosiła około 1200 m, ale w okolicach Supergi jedynie 40 metrów. Gdy załoga nadal obniżała lot, samolot linii Avio Linee Italiane zderzył się z murami bazyliki na zboczu. Wszyscy pasażerowie zginęli na miejscu, a z samolotu pozostał zaledwie pionowy statecznik i ogon.

TURYN-DZIEŃ-DRUGI-6-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

TURYN-DZIEŃ-DRUGI-5-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Ówczesna drużyna AC Torino była uznawana za najsilniejszy zespół w Włoskiej lidze. Zespół osiągał trzy mistrzostwa z rzędu, a w roku 1949 piłkarze wracali z świadomością, że na cztery kolejki przed końcem sezonu po raz czwarty podniosą mistrzowski puchar.

Nie udało się. Dziś na miejscu katastrofy znajduje się cholernie wymowny pomnik upamiętniający wszystkich uczestników. To jedno z takich miejsc, w którym „woda” jakoś sama napływa do oczu. Dziesiątki pamiątek, szalików, listów, zdjęć, podziękowań, w różnych językach. Szacunek mimo podziałów. Przyczepione szaliki AC Milan, Juventusu, Barcelony, Tottenhamu, Shalke, Valenci, Romy, Napoli, Parmy… właściwie miejsce wygląda jak sportowa galeria prawdziwych kibiców, ludzi sportu oddających hołd poległym, niezależnie od tego z jakim zespołem się utożsamiają.

PONTE VITTORIO EMANUELE

TURYN-DZIEŃ-DRUGI-9-1024x229 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Z Piazza Vittorio wybraliśmy się do Chiesa Gran Madre di Dio. Aby dotrzeć do świątyni trzeba przejść przez kamienny most. Najstarszy zachowany most w Turynie, który kiedyś był jedyną przeprawą przez szeroki Pad dla podróżujących z Genui do Turynu. Przechodząc przez ponad 150cio metrowy most, warto przystanąć i rozglądnąć się po krajobrazie rzecznym. Z mostu równie dobrze widać wzgórze Superga.

GRAN MADRE DI DIO

TURYN-DZIEŃ-DRUGI-10-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Kościół został zbudowany w hołdzie Vittorio Emanuele I za zwycięstwo nad okupującym miasto Napoleonem w 1814 roku. Zaprojektowany i zrealizowany w stylu neoklasycystycznym, inspirowany bezpośrednio znanym nam dobrze Panteonem z Rzymu. Wnętrze owalne, całkowicie jest poświęcone Maryi z jej płaskorzeźbami i obrazami przedstawiającymi jej życie. Według historycznej legendy w okolicach murów kościoła, przy posągach przedstawiających wiarę i religię ukryto Świętego Grala.

MONTE DEI CAPUCCINI

TURYN-DZIEŃ-DRUGI-12-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Skoro z Supergą się nie udało, to chociaż może najpopularniejszy w mieście taras widokowy przed kościołem Santa Maria? To zaledwie kilkaset metrów od Gran Madre di Dio, więc po krótkim odpoczynku na przystanku postanowiliśmy ruszyć cztery litery i przejść się pieszo.

Panorama na miasto faktycznie zacna. Również i z tego miejsca nie uświadczyliśmy zapierającego dech w piersiach widoku na Alpy (…cały czas mam ochotę pisać Tatry 😀).

TURYN-DZIEŃ-DRUGI-15-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

TURYN-DZIEŃ-DRUGI-14-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Nazwa wzgórza pochodzi od zakonu kapucynów sprowadzonych tam przez Sabaudów, którzy zainicjowali budowę kościoła i klasztoru. Aktualnie znajduje się tu Museo della Montagna oraz balkon widokowy na kopule świątyni. Taras w zupełności wystarcza. Panorama Turynu jak w mordę strzelił!

CASTELLO DEI VALENTINO

TURYN-DZIEŃ-DRUGI-16-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Rzut kamieniem za rzeką Pad, plus jakieś 25 minut spacerem przez park o tej samej nazwie, doszliśmy do zamku Dei Valentino. Z wielu informacji w sieci wynikało, że wejście nawet na dziedziniec przed zamkiem może być dla nas zamknięte, ale chcieliśmy zobaczyć jeden z zabytków turyńskiej listy UNESCO, chociażby zza wysokiego, stalowego płotu.

TURYN-DZIEŃ-DRUGI-17-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Na miejscu okazało się, że mamy w końcu szczęście. Bramy zamku, w którym obecnie mieści się wydział Architektury Politechniki Turyńskiej, były otwarte i mogliśmy swobodnie spacerować po wybrukowanym placu, a nawet wejść na arkady przed głównym wejściem. Zbudowany na miejscu starożytnego zamku, dzisiaj ma dwie twarze. Od frontu odzwierciedla największy rozkwit posiadłości z XVII wieku, nawiązując do stylu barokowego, a od strony rzeki możemy podziwiać surowe mury zamku, bardziej przypominające okres architektury średniowiecza.

GALERIA SAN FEDERICO

Zmierzając na nocleg po drugiej stronie ścisłego centrum miasta, przeszliśmy jeszcze przez kolejny w naszych zbiorach, zadaszony pasaż handlowy, oparty na sąsiadujących ze sobą kamienicach. To typowa dla największych włoskich miast, metoda „Air-Land” budowana w stylu elektycznym.

TURYN-DZIEŃ-DRUGI-20-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Układ galerii w Turynie przypomina literę „T” do której można dostać się przez trzy „wejścia”: Bertola, Roma i Santa Teresa. Wejście do środka, oraz centralny punkt przed historycznym kinem Lux z 1934 roku, robią fenomenalne wrażenie. Budynki znajdujące się w galerii mieszczą domy handlowe, biura, sklepy i kawiarnie, a wszystko to na sześciu piętrach z antresolą i poddaszem włącznie.

TURYN-DZIEŃ-DRUGI-19-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

Jeden z ostatnich budynków, który przykuł naszą uwagę znajduje się na skrzyżowaniu Via Pietro Micca i Via Giuseppe Barbaroux. W Nowym Jorku nas jeszcze nie było, ale od razu wywnioskowaliśmy, że z jakiś widokówek znamy ten budynek. Oczywiście jest łudząco podobny do Flatrion Building, choć „nieco” niższy. Zresztą zobaczcie sami!

TURYN-DZIEŃ-DRUGI-23-1024x700 Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

To czas na zakończenie dwudniowego spaceru ulicami Turynu. Najpewniej można stwierdzić, że jak każde wielkie, włoskie miasto, dwa dni to zbyt mało. Przecież znajduje się tu wiele więcej ciekawych i interesujących atrakcji. Jest przecież Muzeum Motoryzacji, jest stadion Juventusu z również bogatą wystawą historii klubu. Gdzieś za miastem fabryki znanej chyba wszystkim, kawy Lavazza. Muzea, których uniesposób odwiedzić w ciągu jednego pobytu. Więc wybierając się tu jak zresztą do każdego innego miasta, wypada wybrać dokładnie takie miejsca, które jesteśmy w stanie odwiedzić, w których czas nie przykryje innych planów. Podobno pogoda w Turynie nie jest zbyt gościnna i często się zdarza, że jak na Wyspach Brytyjskich – pada i pada. My mieliśmy chyba więc szczęście, bo przez te w sumie cztery dni (przyjazd + 2 + odjazd), nie spadła ani jedna kropla deszczu, a mimo jeszcze zimowego okresu, temperatura była wręcz idealna do całodniowych wędrówek.

Pozostaje nam jeszcze wrócić do Turynu, może w okolice, bo region podalpejskiego Piemontu ma bardzo, bardzo dużo do zaoferowania, Turyn na weekend to za mało.

Chciałbyś zamieszkać w Turynie? Skorzystaj z gościnności gospodarzy i rezerwuj na AirBnb

TagsCałun TuryńskiImperium Rzymskie w TurynieMole Antoneliana zwiedzanieMuzeum Egipskie TurynMuzeum KinaPunkty widokowe w TurynieSalezjanie TurynTuryn atrakcjeTuryn dojazdTuryn komunikacja miejskaTuryn mapaTuryn na jeden dzieńTuryn na mapieTuryn na weekendTuryn na żywoTuryn SupergaTuryn w dwa dniTuryn zwiedzanie
Previous Article

Za nami kolejny rok – podsumowujemy nasze ...

Next Article

Odwiedziliśmy Mediolan w porze lunchu

0
Shares
  • 0

PodróżowaćNajlepiej.pl

Related articles More from author

  • OSTIA ANTICA (49)2
    EuropaItalia

    Ostia Antica – zaciszne dziedzictwo archeologicznego Rzymu. Tam musisz być!

    17 styczeń 2016
    By PodróżowaćNajlepiej.pl
  • OKŁADKA
    ItaliaPoradnik

    Pół dnia w Bari – co robić gdzie się przespacerować

    1 czerwiec 2019
    By PodróżowaćNajlepiej.pl
  • BERGAMO I (18)
    ItaliaWeekend

    Co warto zobaczyć w Bergamo w jeden dzień

    10 marzec 2019
    By PodróżowaćNajlepiej.pl
  • IMG_20181125_124849
    ItaliaPoradnik

    Sycylijski poradnik – jak dojechać z Katanii do Taorminy

    18 marzec 2019
    By PodróżowaćNajlepiej.pl
  • WŁOCHY BASI (1)
    EuropaItaliaWeekend

    Dlaczego ciągle ciągnie mnie do Włoch?

    13 luty 2016
    By Basia
  • seats-train-window-travel-428614
    ItaliaOrganizacja przed wyjazdemPoradnik

    Jak kupić bilet kolejowy na trenitalia we Włoszech?

    29 lipiec 2018
    By PodróżowaćNajlepiej.pl
0

To Cię zainteresuje

  • MAROSTICA_FOTO (14)
    Italia

    Średniowieczne miasteczko, gdzie grę w szachy poczujesz na własnej skórze – Marostica

  • CASTELLANA GROTTE (2)
    ItaliaJak dojechać?

    Jeden z największych systemów jaskiń we Włoszech – Grotte di Castellana

  • rhdr
    ItaliaWeekend

    Odwiedziliśmy Mediolan w porze lunchu

Czekamy na Ciebie – dołączysz? :)

Najnowsze

  • 3 listopad 2021

    Jakie filmy z historią i przygodą w tle na okres jesienno–zimowy?

  • 4 wrzesień 2021

    Hej! Właściwie to żyjemy i wcale stąd nie znikamy. Co u nas?

  • 5 lipiec 2020

    Magiczne miasta Włoch, do zobaczenia po otwarciu granic

  • 28 czerwiec 2020

    Jeżeli wybierzesz się do Nicei, nie omijaj tych miejsc

  • 23 luty 2020

    Lazurowe Wybrzeże? Jak dostać się z lotniska w Nicei do centrum miasta

  • 22 luty 2020

    Wybierasz się na Lazurowe Wybrzeże? Te aplikacje w telefonie mogą się przydać

  • 19 styczeń 2020

    Odwiedziliśmy Mediolan w porze lunchu

  • 12 styczeń 2020

    Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

  • 30 grudzień 2019

    Za nami kolejny rok – podsumowujemy nasze podróże i nie tylko. Kalendarium 2019

  • 28 grudzień 2019

    Aktualne informacje o bagażu podręcznym w najpopularniejszych liniach lotniczych [IV kw 2019]

  • 17 grudzień 2019

    [fotorelacja] Najpiękniejszy zachód słońca w Chorwacji – tylko z góry Srđ

  • 16 grudzień 2019

    Problem z parkowaniem w Dubrowniku – uwaga, to nie są tanie rzeczy

Poradniki

Dla zmotoryzowanychPoradnikSłowacja

Słowacja: co trzeba mieć w aucie podczas kontroli Policyjnej #Cykl Wakacyjny

Wakacje, ach te wakacje. Chciałoby się być w tym czasie wszędzie, ale nie zawsze przecież można. Co więc wtedy? Jakiś wypad za miasto, podróż po Polsce, a może wyjazd do ...
  • IMG_20181125_124849

    Sycylijski poradnik – jak dojechać z Katanii do Taorminy

    By PodróżowaćNajlepiej.pl
    18 marzec 2019
  • Morawy-pola-krajobraz

    Czechy: co trzeba mieć w aucie podczas kontroli Policyjnej #Cykl Wakacyjny

    By PodróżowaćNajlepiej.pl
    2 lipiec 2017
  • PARKOWANIE W DUBROWNIKU (2)

    Problem z parkowaniem w Dubrowniku – uwaga, to nie są tanie rzeczy

    By PodróżowaćNajlepiej.pl
    16 grudzień 2019
  • seats-train-window-travel-428614

    Jak kupić bilet kolejowy na trenitalia we Włoszech?

    By PodróżowaćNajlepiej.pl
    29 lipiec 2018

logo

Hej tu Basia i Mateusz! Od blisko pięciu lat [EDIT 2020 - od sześciu lat :P] jesteśmy małżeństwem. On z Śląska, ale w sumie to z Limanowej, Ona rdzenna „hutaska” z Krakowa, ale w sumie to z Nowego Wiśnicza. Pomysł na „Podróżować Najlepiej” powstał zupełnie przypadkiem i był ucieleśnieniem naszych krótkich i dłuższych wojaży.

To przede wszystkim Blog o Małopolsce, okolicach Krakowa oraz o naszej ukochanej Italii. Nie piszemy systematycznie i nie ma w naszych opowieściach magicznych słów, pociągających za sobą dziesiątki tysięcy czytelników, chociaż Tych z każdym dniem przybywa. Nie liczy się liczba przebytych kilometrów, lecz miejsca i ludzie.

Jesteśmy codziennie na Instagramie

Jesteśmy codziennie na Instagramie

Wspólnie w dotychczasowych projektach

Wspólnie w dotychczasowych projektach
  • KONTAKT / WSPÓŁPRACA
  • KRAKOWSKI PRZEDSIONEK
  • PO GODZINACH
© Copyright PodrozowacNajlepiej.pl. All rights reserved.