Oszczędzony przez historię. Zamek Lubomirskich w Łańcucie
Prawie wszyscy, którzy dotarli w swoim życiu na Wawel, albo do zamku w Wiśniczu, nomen omen własności Lubomirskich, powinni również pojawić się w Łańcucie. Mieszczący się w pierwszej dziesiątce najbardziej znanych zamków w kraju, rok rocznie odwiedzany jest przez tłumy turystów nie tylko z Polski. Będąc pod zamkiem dwa razy w ciągu ostatniego miesiąca, sugeruje że jednak coś o tym miejscu wypadało by napisać.
Wejść na zamek można za niewiele ponad trzydzieści złotych. Dla jednym może się to wydawać dużo, szczególnie że zazwyczaj by wejść na zamek wystarczy zapłacić trzykrotnie mniej. Jednak co to są za zamki? Zazwyczaj odrestaurowane ruiny, albo lekko zabezpieczone przed totalną rozsypką na czas sezonu turystycznego stare warownie, pałace. Wielkim, ogromnym minusem pałacu w Łańcucie jest zakaz robienia zdjęć podczas kilkugodzinnego zwiedzania wnętrz nie tylko pokoi, ale też i największej wozowni w Europie z pięknym zbiorem ponad 100 różnych wozów, bryczek itp. Dla nas taka postać rzeczy jest nie do przyjęcia, więc w tym wypadku… wysłaliśmy znajomych 😛 urządzając sobie w tym czasie „chill”. A jest gdzie odpocząć! Kilkudziesięciu hektarowy park, otaczający pałac Lubomirskich, pełen wysokich, egzotycznych drzew, zapewnia schronienie przed palącym słońcem, szczególnie w upalne dni, jak te ostatnie.
Z KART HISTORII
Pierwszymi zabudowaniami ówczesnego pałacu była wieża warowna, na podstawie której pod koniec XVI wieku postawiono pierwszy zamek (choć jeden już istniał na niedalekim wzniesieniu, Łysej Górze). Budowę zamku zlecił Stanisław Lubomirski jako rezydencji typu „palazzo In fortezza”, dlatego budynek mieszkalny w narożach miał wieże i był otoczony fortyfikacjami bastionowymi. W 1655 roku podczas najazdu Szwedów na Polskę – znanego jako „potop”, generał Douglas podszedł pod zamek i zażądał jego poddania. Obecny na zamku komendant, Adam Dzierżak odmówił, a Szwedzi widzący potężne fortyfikacje, wycofali się pozostawiając zamek nietkniętym.
W 1944 roku Alfred III Potoki, wywiózł z zamku ponad 600 skrzyń kosztowności, wyposażenia, malowideł, cennych obrazów, ceramiki do Wiednia, a następnie do Szwajcarii i Francji. Była to bardzo dobra decyzja, nadchodząca brać zza wschodniej granicy nigdy nie miała szacunku do wartości narodowej kraju, który przejmowała.
Od 1945 roku w pałacu funkcjonowało muzeum, a dziś jest ono powiększone o wspomnianą wcześniej powozownię, budynek neobarokowej stajni, storczykarnię, ujeżdżalnię, Zameczek Romantyczny, oranżerię, zwierzyniec, oraz wspaniałe parki i ogrody włoskie czy kuchenne. Zamek otoczony jest fortyfikacjami bastionowymi znacznie już zredukowanymi przez zmieniających się właścicieli. Ciekawostką jest otaczający cały kompleks sucha fosa, w której nigdy nie było wody – chroniącej przed pierwszą linią atakującego wroga. Obiekt ma kształt czworoboku z czterema narożnymi wieżami oraz modnym, wewnętrznym dziedzińcem w środku. Do głównej części zamku przylegają odpowiednie dobudówki, po prawej stronie oranżeria z skromnym ogrodem botanicznym oraz piątą, najstarszą wieżą zamkową z XVI wieku, która jest pozostałością po pierwotnej wieży obronnej, dającej zaczątek dzisiejszej wizji jednego z najpiękniejszych dworów obronnych w Polsce.
ARYSTOKRATYCZNY PRZEPYCH
W najmniej interesującej i najmniej zabytkowej części zamku stworzono hotel dla gości chcących poczuć się jak księżniczka Sisi czy Lanisterowie 😛 A polecamy każdemu spędzić weekend – noc na jednym z wielu zamków, które dostosowały się do dzisiejszych czasów i nie służą już tylko jako zwykłe muzea.
Wnętrza na zamku łańcuckim według wielu są najwspanialsze i jedyne w swoim rodzaju. Zwiedza się je kulturalnie z przewodnikiem, który ponoć w odróżnieniu od innych uprawiających ten zawód, naprawdę chce przekazać konkretną wiedzę o miejscu, który nieoficjalnie jest jego drugim domem. A ciekawe historie, tajemnicze smaczki czy legendy najbardziej przykuwają uwagę turystów. Do dyspozycji zwiedzających są między innymi sypialnie Chińskie, Tureckie oraz Pompejańskie, sala balowa kolumnowa, sypialnia księżnej marszałkowskiej, salon rokokowy, galeria rzeźb, pokój bilardowy, salon zimowy, gabinet zwierciadlany.
Niepodważalnie najciekawszą częścią parkową pałacu Lubomirskich jest modernistyczna powozownia z XIX wieku, z zbiorem 100 powozów, które w większości należały do rodu Potockich i sprowadzane były z Francji, Wielkiej Brytani, Austrii o Hiszpanii. Między innymi w zbiorze znajduje się kareta którą podróżował Fryderyk Chopin, karety spacerowe (jakby nie można było iść na spacer), myśliwskie (czołgi?), wyścigowe (Formuła 1 w wersji light).
To kolejny z zamków trafiający do naszego zestawienia, który z całą odpowiedzialnością polecamy, nawet jeżeli nie będzie on w waszych planach – bo na przykład BIESZCZADY! To w drodze powrotnej nie zaszkodzi.
Dokładny adres:
Muzeum - Zamek w Łańcucie
ul. Zamkowa 1
37-100 Łańcut
Godziny zwiedzania:
- poniedziałek: 12.00 - 16.00
- wtorek – piątek: 9.00 - 16.00
- sobota: 10.00 - 18.00
- niedziela: 10.00 - 18.00
(ostatnie wejście: godzinę przed zamknięciem)
Nocleg na zamku. Poczuć się jak Harry Potter – zobacz, w którym
zamku możesz tanio spędzić noc!