kursory na bloga

Podróżować Najlepiej

Main Menu

  • START
    • Podróżować Najlepiej…
  • #MałopolskaZaRogiem
  • Małopolska
    • Wynajem aut
    • Transport publiczny
    • Atrakcje z przewodników
    • Kraków
    • Muzea w Krakowie
    • Krakowski Przedsionek
    • Szlak Architektury Drewnianej
  • Polska
    • Polska Centralna
    • Polska Północna
    • Polska Południowa
    • Polska Wschodnia
    • Polskie Zamki i Pałace
  • Destynacje
    • Austria
    • Bośnia i Hercegowina
    • Chorwacja
    • Czechy
    • Francja
    • Hiszpania
    • Holandia
    • Irlandia Północna
    • Łotwa
    • Niemcy
    • Norwegia
    • Republika Irlandii
    • Rumunia
    • Słowacja
    • Ukraina
    • Węgry
    • Wielka Brytania
    • Włochy
  • Współpraca

logo

  • START
    • Podróżować Najlepiej…
  • #MałopolskaZaRogiem
  • Małopolska
    • Wynajem aut
    • Transport publiczny
    • Atrakcje z przewodników
    • Kraków
    • Muzea w Krakowie
    • Krakowski Przedsionek
    • Szlak Architektury Drewnianej
  • Polska
    • Polska Centralna
    • Polska Północna
    • Polska Południowa
    • Polska Wschodnia
    • Polskie Zamki i Pałace
  • Destynacje
    • Austria
    • Bośnia i Hercegowina
    • Chorwacja
    • Czechy
    • Francja
    • Hiszpania
    • Holandia
    • Irlandia Północna
    • Łotwa
    • Niemcy
    • Norwegia
    • Republika Irlandii
    • Rumunia
    • Słowacja
    • Ukraina
    • Węgry
    • Wielka Brytania
    • Włochy
  • Współpraca
  • Gdzie jechać na wakacje we wrześniu? Kilka podpowiedzi z których sami skorzystaliśmy

  • Praga – może być ulubionym, europejskim miastem

  • Skomponuj Euro-trip po miastach starego kontynentu. Wszystko podczas jednego wyjazdu!

  • Niski budżet? Spełnij 9 zasad i podróżuj taniej

  • Caminito del Rey, adrenalina na własne ryzyko

Krakowski PrzedsionekMałopolskaWeekend
Home›Polska›Małopolska›Krakowski Przedsionek›[CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

[CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

By PodróżowaćNajlepiej.pl
6 maj 2019
4392
0
Share:

Z całą pewnością twierdzimy, że odkrywanie PIĘKNYCH miejsc w Małopolsce nie należy do najtrudniejszych. Cały nasz region obfituje w niecodzienne niespodzianki, nietuzinkowe zabytki, atrakcje turystyczne, które uważamy za godne polecenia. Mnóstwo miejsc w Małopolsce cieszy się ogromnym zainteresowaniem i należą one do czołówki najatrakcyjniejszych śladów naszej rodzimej kultury, rozwijającej się dzięki zaangażowaniu zasiedlających te tereny dzielnych przodków.

Nie dawno wybraliśmy się do jednego z takich miejsc tym samym odkrywając, że również zasługuje by stanąć w szeregu wśród tych wielkich, bezkonkurencyjnych, ponieważ jest fenomenalne, zupełnie inne i jedyne w swoim rodzaju. Choć jeszcze nie do końca powszechnie znane, zapewne wpływa nie tylko na wyjątkowość naszego regionu, ale również całego kraju. Dodatkowo wytypowaliśmy je do Małopolskich miejsc nieoczywistych, a zatem jest to nasza trzecia propozycja z cyklu #MałopolskaNieoczywista.

Gdzie szukać?

Zapraszamy na spacer wąskimi korytarzami, od niedawna udostępnionej turystom, Trasy Historycznej w Kopalni Soli Bochnia. Surowy szlak, niecodzienne warunki, ta cała podziemna struktura górnicza w najstarszej części wyrobisk, ciemne, porośnięte biało-szarymi kalafiorami ściany, wąskie szyby w których mały człowiek przeciskając się z poziomu na poziom, czuje jakby zamknięto go z własnej woli w solniczce, a mimo to jest podekscytowany od początku do samego końca. Przemierzając te zdumiewająco ekstremalną trasę zamilkniesz z wrażenia… Zachęcamy więc nie tylko do przeczytania tego tekstu, ale zaraz po tym – rezerwacji miejsc na najbliższe zwiedzanie w najstarszej kopalni soli w Polsce.

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-29 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

ŚLĄSK CI TO CZY MAŁOPOLSKA?

Żyjąc w XXI wieku jesteśmy wręcz przekonani, że wszystko to, co związane z górnictwem w Polsce wywodzi się z Górnego i Dolnego Śląska. Węgiel, srebro, złoto, siarka, ołów, cyna, to przecież tam rodziła się tradycja powszechnie znanego i kojarzonego górnictwa. Nic bardziej mylnego… Województwo Małopolskie to również w dużej mierze rozległy obszar o wielowiekowych tradycjach górniczych. Na tym terenie znajduje się kilkaset udokumentowanych złóż wszelakiego rodzaju kopalin, surowców, ale również i złóż wód termalnych, które do takich się zaliczają. Dzięki różnorodności surowców oraz zróżnicowaniu zapotrzebowania, surowce znajdujące się na terenie Małopolski, oraz te niekoniecznie już wydobywane, podzielone zostały na kilka grup: surowce energetyczne, surowce chemiczne, rudy metali niezależnych, surowce skalne, wody lecznicze, solanki i wody termalne. My dziś skupimy się głównie na grupie drugiej i ostatniej – bo to właśnie do nich zalicza się złoża, które dziś są wizytówką kopalni soli w Bochni.

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-30 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

WYJĄTKOWA WARTOŚĆ DOCENIONA PRZEZ KRÓLÓW

Zanim pod Bochnią, miastem starszym od Krakowa powstały kilometry, solnych  korytarzy, zanim stworzono tam świat „białego złota” zupełnie inny niż nasz codzienny na powierzchni, kopalnia przez wieki wykształciła wartościową historię swojego istnienia, a także dała początek Królestwu Polskiemu. Nie jest to naciągana teza, oj nie! Wydobycie soli między Krakowem, a Tarnowem – ok, na terenach, pomiędzy tymi dwoma wielkimi miastami – to opowieść sięgająca nawet 3,5 tysiąca lat przed naszą erą. Głównie dzięki odkryciom archeologicznym wiadomo, że już w okresie środkowego neolitu ludność kultury lendzielskiej na terenie dzisiejszych miejscowości Łapczyca i Chełm, pobierała solankę z źródeł powierzchniowych. Naturalne źródła solankowe wykorzystywano w tych odległych czasach do domowej produkcji soli, dzięki umiejętności odparowywania soli nad paleniskiem. Sól stała się od tego czasu dobrem podstawowym, choć jeszcze przez blisko pięć tysięcy lat, nie na dużą skalę. Był to pierwszy krok o wielkim znaczeniu dla mających powstać na tych terenach kopalń wydobywających sól w skali globalnej. Początki bocheńskiej kopalni soli sięgają 1248 roku, kiedy to odkryto pokłady soli rozciągające się pod powierzchnią ziemi na długość około 4 km, szerokość 200 metrów i głębokość około 500 metrów (choć wtedy nie znano dokładnych danych dotyczących osadzonej soli). W początkach tej historii nie dziwi nas fakt, że na te pokłady natrafiono zupełnie przypadkowo w okolicach Potoku Babica. Przecież, większość wynalazków powstała dzięki tzw. „przypadkowi”. Przypadkiem też było więc natrafienie na bryły soli podczas pogłębiania studni solankowej. Do dzisiaj w tych miejscach, bez problemu natrafić można na najstarsze szyby Sutoris i Gazaris.

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-14 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

***

Astraeus-Wilderness [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

Kopalnia soli w Bochni już od samego początku została zabezpieczona przez władających krajem królów.  Jako przedsiębiorstwo królewskie przynosiła ogromne zyski. Mimo że mieszkaliśmy w zupełnie  innych miastach, chodziliśmy do innych szkół, mieliśmy zupełnie inne zainteresowania, to wybraliśmy kierunki geograficzno-historyczne. I co z tego, skoro dopiero podczas naszej wizyty w kopalni dowiedzieliśmy się, skąd wzięła się  zaradność i gospodarność jednego z największych królów Polski w naszych dziejach – Kazimierza III Wielkiego. Zagadka o Polsce drewnianej, która w ciągu kilku dziesięcioleci zmieniła się  murowaną, została właśnie oficjalnie rozwiązana!

ZASTAŁ POLSKĘ DRENIANĄ A ZOSTAWIŁ MUROWANĄ…

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-26 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

18.Zamek_zupny-1-300x296 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

Fotografia ze zbiorów Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni

 Król wydał dokument zwany Statutem Żupnym tzw. „Ordynację Górniczą”, który określał zasady organizacyjne i prawne dotyczące sprzedaży soli. Dzięki pokaźnym dochodom, wnoszonym przez solne przedsiębiorstwo, Kazimierz inwestował w kraj, budując między innymi sieć zamków. Głównie na dzisiejszej Jurze Krakowsko Częstochowskiej, tak przez nas uwielbianej – zwanych później Orlimi Gniazdami, ze względu na swoje usytuowanie na wapiennych skałach. W związku z dużą ilością wypadków  w podziemiach kopalni, gdzie na 10 kopaczy średnio dwóch ulegało ciężkiemu uszczerbkowi na zdrowiu, rozkazał  zbudować przy kopalni przytułek dla okaleczonych górników, który był pierwszym takim w Europie, ewenementem niespotykanym jeszcze przez dziesięciolecia. Rozbudowywał wsie, nadawał prawa miejskie, a na nieużytki delegował kolejnych osadników, którzy mieli zmieniać je w tętniące życiem osady, zwiększając tym samym granice państwa nawet  trzykrotnie. Na wpadające do królewskiego skarbca półgrosze, denary, trzeciaki oraz grosze nie miał wpływu nawet fakt, że co dziewiąty tak zwany bałwan solny przypadał zakonowi Cystersów.

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-5 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-25-267x300 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.   To właśnie dzięki braciom spod Wąchocka, sprowadzonym wcześniej przez księcia Bolesława Wstydliwego wydobycie soli z niższych pokładów było w ogóle możliwe. Przed ich przybyciem ciągnięto słone wody z coraz to głębszych i głębszych studni, wykorzystując maksymalne pokłady solanki zgromadzonej płytko pod powierzchnią ziemi. Cystersi zaprojektowali i zlecili budowę pierwszych szybów górniczych, a dzięki ich umiejętnościom pogłębiano, początkowo wąskie otwory w ziemi. Rozwój kopalni, opieka królewska i ściągnięcie doświadczonych żupników (m.in. z Włoch) rozstrzygały o rozwoju samej Bochni, co przez długi czas decydowało o zamożności mieszkańców miasta, którzy w dużym stopniu, przez kilkaset lat byli uzależnieni od rozwoju kopalni. Kopalnia w średniowieczu funkcjonowała sezonowo od jesieni do wiosny ponieważ pierwsi górnicy byli okolicznymi rolnikami, latem uprawiającymi rozległe, żyzne pola nad Wisłą. Bocheńska sól od razu trafiła na rynek krajowy, oraz wysyłano ją na daleką Ruś, Węgry, Morawy, choć z tymi ostatnimi początkowo były problemy. Stali odbiorcy białego złota jeszcze bardziej przyczynili się do rozwoju górnictwa, a spore zapotrzebowanie i realny rynek zbytu wywołał potrzebę zwiększania załogi górniczej. I tak z początkiem (czego?) w żupie pracowało 60 kopaczy, wydobywających sól tradycyjną metodą odbijania wielkich brył kilofem, młotem i klinem. Następnie stała załoga liczyła między 120 a 150 górników  by w okresie XV i XVI wieku zbliżyć się nawet do 500 pracowników, toczących korytarzami wielkie bałwany soli na powierzchnię.

***

Żupy bocheńskie prosperowały bardzo dobrze do przełomu XVI i XVII wieku. Pierwszy określany  do dzisiaj jest przez historyków „Złotym Wiekiem” w dziejach Polski. Potęga polityczna, militarna i ekonomiczna i jedno z największych państw Europy – dziś brzmi to nieco absurdalnie, a jednak był taki okres, którym możemy się bez końca chwalić. Państwo Polsko-Litewskie obejmowało obszar ponad 1mln km2, a na jego terenie żyło się  dobrze ponad 11 milionom mieszkańców. Byliśmy w tym czasie głównym dostawcą drewna i produktów rolnych dla zachodniej Europy, rozwijaliśmy się w dotychczas mniej popularnej nauce i sztuce, zbliżając się nieco poziomem do sąsiadów. Jednak sól w tym i kolejnym czasie traciła na wartości. Przyczyniły się do tego między innymi rody szlacheckie, popierające rabunkową gospodarkę dzierżawców żupy, liczne wojny, w których Królestwo brało udział na każdym froncie (ze Szwedami, Imperium Osmańskim, Rosją) oraz powstawanie kopalń soli w innych częściach Europy. Wejście w tzw. „Wiek Srebrny” to jeden z większych kryzysów gospodarczych, które najmocniej dotknęły rynek wydobycia soli, co przyczyniło się do znacznego regresu przedsiębiorstwa w Bochni.

POCZĄTEK I KONIEC – NOWA ERA

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-17 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-20 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

Dopiero wiek później na tronie Rzeczpospolitej Obojga Narodów zasiadł August II Mocny, którego mieszkańcy szczególnie Bochni oraz okolic szanować musieli i nazywać „mocarnym” mogli. To on sprowadził wybitnych specjalistów z rodzinnej Saksonii, którzy wyprowadzili kopalnię na prostą. Wprowadzona gospodarka kapitalistyczna, na czele której stanął między innymi Jan Gotlieb Borlach spowodowała ponowne odrodzenie podupadającego zakładu. Złoty wiek powrócił nad Wisłę jednak pod zupełnie inną odsłoną. Ponowne wydobycie soli poprzez ulepszone techniki pogłębiania wyrobisk, powiększanie korytarzy nie trwało zbyt długo. Solne złoża wraz z przedsiębiorstwem przechodziły z rąk do rąk między konfederatami barskimi a koroną królewską, aż do I rozbioru Polski w 1772 roku. Od tego czasu, aż do 1918 roku Kopalnia soli w Bochni pozostawała pod panowaniem austriackim. Na ten okres przypadło pozyskiwanie soli dzięki „nowoczesnej” lecz niebezpiecznej technice przy użyciu materiałów wybuchowych.

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-31-300x166 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.   Odwiercano otwory w wcześniej przygotowanych wrębach, początkowo młotem i dłutem, a pod sam koniec ręcznie napędzanymi wiertarkami obrotowymi, a następnie wkładano ładunki wybuchowe do środka. Podpalacz pod nadzorem sztygara rozwijał kilkudziesięciometrowy lont, a następnie wysadzał elastyczną skałę.  Zaraz po uzyskaniu przez Polskę niepodległości mimo istniejących pięciu szybów, w tym jednego wentylacyjnego „Trynitatis” – podjęto decyzję o stopniowym zaprzestawaniu wydobycia. Pokłady soli w dostępnych wyrobiskach wyczerpywały się co powodowało nieopłacalność wydobycia. Przez długi czas podobnie jak węgiel, sól była surowcem, który w znacznym stopniu miał wpływ na rozwój i zmianę Polski. Nie boimy się tu zmodyfikować znanego wszystkim frazesu, który określa zupełnie inną krainę „…mlekiem i miodem płynącą”, na korzyść Bochni i otaczających ją terenów – jako „krainę solą i solanką płynącą” – dzięki której dziś, tak niedaleko od Krakowa, Tarnowa czy Rzeszowa mamy jedną z najpiękniejszych kopaln w Polsce.

TRASA HISTORYCZNA, CZYLI STARE GÓRY

Wiecie, że praktycznie zawsze najstarsza część w jakiejkolwiek kopalni, to zazwyczaj wyrobiska położone najbliżej powierzchni ziemi, a nie tak jakby się mogło wydawać, te najgłębiej. Niby takie proste, takie logiczne, a jednak nie każdy się spodziewa… Kopalnia Soli w Bochni nie jest wyjątkiem. To właśnie „Stare Góry” trasa ekstremalna, dla ludzi o mocnych nerwach i dobrym stanie zdrowia zapoczątkowała naszą pierwszą podróż do bocheńskiej kopalni. To skomplikowany i surowy system korytarzy, który ukazuje jak wyglądała, dostępna dzisiaj dla turysty, kopalnia kilkaset lat temu. Przecież wtedy bez jakichkolwiek gadżetów, w trudnych warunkach oświetleniowych, bez specjalistycznej odzieży ochronnej, górnicy wchodzili tymi samymi kanałami w jednym słusznym celu – wydobycia cennej soli na powierzchnię. I uwierzcie, tak jak i nam, dla przyjemności przejść nie było łatwo, tak górnikom nie zazdrościmy i zazdrościć nigdy nie będziemy. Szanujemy ich, bo to praca godna herosów!

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-22 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-6-254x300 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.   Zanim weszliśmy na trasę, obowiązkowo odebraliśmy swój pierwszy przydział: odzież ochronną, rękawiczki (na widok ochraniaczy na dłonie nasze miny musiały wyglądać bezcennie, jak się jednak okazało są szczególnie przydatne w jednym miejscu), oraz dokument bez którego wejście na trasę nie było  możliwe. Oświadczenie o stanie zdrowia – dla debiutanta w podziemnych podróżach to zapewne dodatkowe emocje. Dla nas to nie pierwszy raz (był już kilkukrotnie węgiel, była też sól, a nawet srebro) a i tak adrenalina rośnie! Następnie z Dominikiem, naszym przewodnikiem przeszliśmy do budynku, w którym otrzymaliśmy kolejny przydział, kaski, aparaty tlenowe, lampy. Naszą największą uwagę w tym miejscu przykuła księga, w której należało złożyć kolejny podpis. Księga zjazdów i wyjazdów. Bo jak zgodnie brzmi górnicze pozdrowienie „życzymy wam tyle samo wyjazdów, ile zjazdów” – więc nie mogliśmy, nie sprawdzić czy przed nami, w obszernej księdze, w każdej pozycji zgadzała się liczba dwóch autografów 😛

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-7 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

***

SÓL, POT I Ł… ZABAWA!

Na pierwszy poziom „Danielowiec” 70 metrów pod ziemią  zjechaliśmy ciasną windą górniczą, z metalowymi drzwiczkami zamykanymi do wewnątrz. To taki rodzaj zabezpieczenia, nie spodziewajcie się marmurowych ścian i windowego – to nie ten film, nie ta bajka – to prawdziwe życie! Kiedyś górnicy schodzili pochyłymi korytarzami, po schodach lub opuszczając się powoli po drewnianych drabinach. Dziś już nie ma takiej potrzeby, a sam zjazd  ciasną, ciemną windą jest nie lada atrakcją. Nazwa piętra pochodzi od nazwiska jednego z żupników z połowy XVII wieku Mikołaja Daniłowicza.

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-11 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

Już na samym początku dowiadujemy się, że w kopalni istniało o wiele więcej szybów niż obecnie, że wiele z nich zostało zasypanych, zablokowanych, część połączono, by zbudować większe. Szyby często budowano dla wygody górników, którzy mogli wchodzić do kopalni z różnych stron miasta. Co ciekawe, między naszą wizytą w Kopalni Soli w Bochni, a tworzeniem tego materiału, w mediach pojawiła się nieprawdopodobna informacja. Odkrycie, którego jeszcze w Bochni nie było! Podczas prac remontowo-odwodnieniowych płyty Rynku, natrafiono na drewniany szyb, który najpewniej pochodzi z czasów Władysława Łokietka, czyli z początku XIV wieku! To właśnie jeden z kilkunastu szybów, które zostawały przez górników likwidowane po wyczerpaniu się złóż soli w pobliżu wyrobiska. Jako zwolennicy pozostawiania w nienaruszonym stanie zabytków archeologicznych mamy nadzieję, że i ten szyb zostanie dokładnie zbadany, a następnie przygotowany dla urozmaicenia wartości historycznej i turystycznej Rynku w Bochni. Wróćmy jednak pod ziemię 😛

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-15 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

Po drodze natrafiamy na przedłużenie szybu Gazaris, które po wyeksploatowaniu zostało starannie zabudowane zbędnymi dla kopalni w tamtych czasach – materiałami. Zabudowanie to nazwane jest kasztem.  Spora przestrzeń korytarzy w tym miejscu wynikała z przeznaczenia na komorę kieratową mieszczącą konie, stajnie, magazyny soli oraz materiałów, bez których kopalnia nie mogła  bezpiecznie funkcjonować. Pierwszym skarbem solnym, który udało się wychwycić podczas spaceru, były przepiękne „Włosy św. Kingi” – tak nazywane przez górników wykwity solne, faktycznie przypominające meszek, owłosienie jednak dużo cieńsze od ludzkiego włosa. Widok jest niecodzienny, szczególnie że tego typu kryształów solnych na trasie historycznej, ogólnie w kopalniach soli nie ma zbyt wielu. Można je znaleźć głównie w szczelinach pękniętych skał i na drewnianych umocnieniach ścian. Wędrujemy coraz to ciemniejszymi i węższymi korytarzami wyrobisk. Trasa Historyczna rożni się od innych tras w  kopalni. Przecież dla zwiedzających od lat dostępna jest Trasa Przyrodnicza, Multimedialna, podziemna przeprawa łodzią… Trasa Historyczna od początku wydawała się być doskonałym uzupełnieniem tego wielkiego przedsiębiorstwa. Skokiem w czasie i niezapomnianą przygodą.

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-13 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-4 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

Największym złem dla kopalni okazała się słodka woda. Woda, która przedzierała się przez najmniejsze szczeliny, wypłukując pokłady soli. Nic w tym temacie się nie zmieniło, a wynikiem są turystyczne perełki porastające ściany i sufity korytarzy. Solne stalaktyty przypominające pietruszkę lub magiczną różdżkę, zwisające nad głowami podróżników sugerują, że kopalnia nadal żyje. Słona już woda, wolno spływając, tworzy kolejne warstwy delikatnych sopli, a te układają się zgodnie z ruchem powietrznym dochodzącym do kopalni dzięki szybom wentylacyjnym. Nawet te niewielkie, naścienne porosty doczekały się swojej historii. Jeżeli słona kropla spadła na głowę – przybywało petentowi mądrości, jeżeli na rękę – bogactwa, jeżeli na plecy – biedakowi pozostało jedynie wypatrywać kiedy urośnie mu wielki garb od ciężkiej pracy. Próbowaliśmy z głową, ale póki co jeszcze nie poczuliśmy większego wzrostu mądrości 😛

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-1 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

Po drodze często mijamy boczne korytarze, nad którymi widnieją tabliczki „nieupoważnionym wstęp wzbroniony” lub takie  nieoznakowane, do których i tak przewodnik nas nie wprowadzał Najbardziej wyróżniały się takie, które nie posiadały żadnych wzmocnień. Korytarze wykute bezpośrednio w soli, nie potrzebują zabezpieczeń, ponieważ sól jest bardziej wytrzymałym i bezpiecznym materiałem od betonu lub żelaza. Szczególnie to drugie, szybko wchodzi w reakcję z solą, która nie tylko jest idealnym partnerem zakonserwowanego mięsa, ale niszczy metalowe konstrukcje. Korytarze te powstawały głównie w czasach Zaborów Austriackich i były wersją nowoczesnej techniki stosowanej w górnictwie. Drążenie prostokątnych, odchodzących od głównych poziomów tuneli opierało się na badaniu szerokości zalegającego złoża. Jeżeli drążony korytarz był zbyt krótki, bo złoże się kończyło, przerywano kopanie.

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-33 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

Największą frajdą (dla nas) w Starych Górach bezapelacyjnie okazuje się  zejście tak zwanymi szybikami pionowym, tzn. Basia nie popiera tej teorii jakoby sprawiało jej to przyjemność, ba! Nawet Dominik przekonał się na własne oczy, że jej nogi się trzęsą, kiedy schodzi po drabinie 😛 Kręte, raz węższe, raz niższe korytarze w pierwszej fazie schodzą lekko w dół w kierunku zachodnim ( jakby ktoś pod ziemią poza przewodnikami wiedział, gdzie jest wschód, zachód…), później do pokonania nierówne, drewniane schody, obok których również drewnianymi rynnami transportowano solny urobek, co przyspieszało prace wydobywcze. Szybik Sztanetti II komunikacyjny i transportowy o wymiarach metr osiemdziesiąt na metr osiemdziesiąt to wąskie gardło przypomina po raz pierwszy, że bycie wysokim, a szczególnie 😛 szerokim nie zawsze się opłaca.

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-3 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-2 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-23-269x300 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.   Schodzimy w dół po drewnianych schodach przybitych drewnianymi gwoźdźmi do legarów, opartych jedynie na solnych półkach, dochodząc do Poprzecznika Raihetzer V – na ścianach, którego wita nas kolejne ciekawe zjawisko. Nie tak stare jak sama kopalnia, a jednak fascynujące. Górnicy pracujący w kopalni zabierali ze sobą różne rzeczy pod ziemie.. Tata opowiadał, że brał nawet prowiant 😀 ale  często w ciemnościach węglowej kopalni prowiant bezpowrotnie ginął lub w sumie „uciekał” pomachując zadziornie długim, różowym ogonem – niesiony przez szczura. Bocheńscy górnicy zabierali ze sobą na dół również prasę codzienną. Na jednej z takich gazet sprzed 102 lat można np. sprawdzić repertuar, jaki grano w nieistniejącym już Kinie Wanda z Krakowa.

Poprzecznikiem „Smyczek”, drogą okrężną w kierunku Szybu „Sutoris” dochodzimy do komory „Śmierdziuchy Środkowa”, której nazwa nie wzięła się z pięknego, lawendowego zapachu, a oczywiście z siarkowodorowego smrodu i bardzo słabej wentylacji w tym rejonie kopalni. Tam też napotykamy na pozostałości jednej z wielu kaplic, jakie znajdowały się w dolnych wyrobiskach kopalni z kaplicą św. Kingi na czele. Kaplica pod wezwaniem św. Józefa pochodzi z początku XVIII wieku, a ostatnimi śladami jej istnienia są drewniane bale, z barwnymi, ręcznie malowanymi polichromiami. Według źródeł na terenie kopalni mieściło się nawet trzydzieści pomieszczeń kaplicznych. Kaplice miały ogromne znaczenie dla pracujących tam górników. Ich jedynym źródłem światła podczas ciężkiej pracy były malutkie płomyczki ognia wydobywające się z  kaganków napełnianych łojem. Kiedy taki kaganek zgasł, panowała całkowita ciemność, ale nie taka, do której jesteśmy przyzwyczajeni w nocy, bo tam nasze sprytne oczy w końcu wyłapią jakiekolwiek źródło światła gwiazd, księżyca, odległych latarni. Pod ziemią takich rarytasów nie ma i nie było.  W tej sytuacji górnik zmuszony był do czołgania się po podłodze, by dotrzeć do najbliższej kaplicy zaopatrzonej w rezerwy łoju i ognia. W naszym przypadku obyło się bez czołgania, a jednak poczuliśmy trudy pracy górniczej prawdziwej kopalni. Mózg wariuje!

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-21 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

Szybik Gazaris – okazuje się dla nas chyba najwspanialszą atrakcją całej Trasy Historycznej. To znaczy tu Basia znowu ma obiekcje, bo jej to w sumie bardziej się podobała przejażdżka kolejką, ale…  Pionowe wyrobisko uzupełnione bardzo starymi, drewnianymi drabinami o nierównomiernym rozkładzie szczebelków, na pierwszy rzut oka nie wyglądają zbyt stabilnie, a do tego te ogromne kalafiory porastające z każdej strony ladace (uwielbiam to słowo – zawsze kojarzy się z babcią :))stopnie. A przecież sól ma też właściwości żrące – czy oby na pewno wejść na drabinę? Mały dylemat był, Basia nienawidzi schodzić po drabinie, Przemek chyba nie ma problemów z niczym, a Mateusz wraz z plecakiem klinuje się co najmniej dwa razy 😀 To jest odpowiedni moment na założenie rękawiczek ochronnych! W miejscu tym pojawiają się najmocniejsze emocje, podziwom nie ma końca. Ostatni odcinek, aż do poziomu August, pokonujemy stromymi schodami  ostatkiem sił. Nie bez kozery trasa nazwana została „Kalwarią”, szczególnie ciężką do pokonania w kierunku odwrotnym.

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-9 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

Dopełnieniem podziemnej podróży oczywiście przejażdżka elektryczną kolejką o nazwie „KUBA”. Zupełnie inna niż te, którymi mieliśmy okazję jeździć pod ziemią. Po pierwsze sposób siedzenia – okrakiem ze sporą dozą integracji z sąsiadami siedzącymi przed i za nami. Co prawda, jechaliśmy sami bez turystycznych tłumów,  kameralność, którą tak cenimy, która daje ukojenie i spokój, ale ponoć za jednym razem kolejka może przewieźć nawet kilkadziesiąt osób. Wow! Po drugie prędkość – ta nas zaskoczyła pozytywnie. W tak małych pomieszczeniach, w wąskich korytarzach 4,5m na sekundę wydaje się być prędkością równą pendolino na powierzchni – klasyczne „wziuuum” 😛 Nazwa kolejki wzięła się od ostatniego konia, który wyjechał z kopalni na zewnątrz. Zresztą historia koni z kopalni soli w Bochni też warta jest wspomnienia. W podziemiach nieprzerwanie pracowało kilkadziesiąt kobył, stworzenia były traktowane z ogromnym szacunkiem i dbałością.

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-8 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

Po osiągnięciu normy przydzielonej koniom (tak rozumiemy zatrudnianie zwierząt w ciężkich warunkach nawet dla człowieka), były wyciągane na powierzchnie, co trwało do  kilku godzin, a następnie trafiały na „końską emeryturę”. Wszystko odbywało się na oczach konia, który przez cały czas wyciągania z dołu, jak i podczas swojego pierwszego zjazdu był świadomy, dlatego też starano się go opuszczać, wyciągać  powoli, by sam sobie nie zrobił krzywdy. Dziś pewnie  wstrzyknięto by mu  środek nasenny… Uratowanych koni nie zaciągano już nigdy do uciążliwych i często zabójczych prac rolnych, mogły w spokoju dożyć starości na łąkach Małopolski, u uczciwych gospodarzy.

Z kopalni po blisko sześciu godzinach wychodzimy zmęczeni, ale napełnieni pozytywną energią i bardzo zadowoleni. Spodziewaliśmy się niesamowitej przygody i taką też otrzymaliśmy. Liczyliśmy na pozytywne zaskoczenie i nieraz Dominik wprawił nas swoimi informacjami w osłupienie, szczególnie w wąskich wyrobiskach, w których górnicy często na kolanach lub na leżąco wydobywali skruszoną sól oraz na wspomnianej wcześniej części Trasy Multimedialnej z królami Polski w tle. Zdecydowanie pobyt w kopalni gwarantuje niezapomniane przeżycia, szczególnie kiedy osoba oprowadzająca oraz pracownicy kopalni są zabawni lub śmiesznie poważni. Nam po raz kolejny trafił się najlepszy przewodnik, którego gorąco polecamy 😛 i pozdrawiamy.

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-19 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

KOPALNIA W BOCHNI I CO JESZCZE

Podczas naszego pobytu skupiliśmy się głównie na Trasie Historycznej, ponieważ uwielbiamy naturalność atrakcji, pewien poziom trudności, czasem lżejszy czasem trudniejszy (jak w przypadku Caminito del Rey). Kopalnia Soli Bochnia to nie tylko ekstremalna i trudna, mimo wszystko, trasa w Starych Górach. To także doskonała rozrywka dla dzieciaków i wycieczek rodzinnych. Familijna Trasa Multimedialna i Przyrodnicza, dla amatorów atrakcji sakralnych – trasa „Śladami Kaplic Bocheńskich Górników”, to również Podziemna przeprawa łodzią w całkowitych ciemnościach przy odgłosach delikatnie pluskającej solanki oraz to, na co jeszcze nigdy się nie zdecydowaliśmy – czyli nocleg pod ziemią.

Trasa Multimedialna

Podróż w czasie i spotkanie oko w oko z królami Polski, Bolesławem Wstydliwym, Kazimierzem III Wielkim czy Augustem II Mocnym, dzięki którym szczególnie najmłodsi poznają prawdziwą historię naszych przodków. Pojawiają się też włoscy żupnicy i duch Cystersa, z zakonem którego związana jest początkowa historia powstania kopalni. Idealny i jedyny w swoim rodzaju sposób na promowanie atrakcji nieoczywistych, jaką najpewniej jest kopalnia soli.

Trasa Przyrodnicza

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-37 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-28 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

Kończy się w Komorze 81, w której weszliśmy na pokład łodzi, a wcześniej wiedzie przez zabytkowe korytarze poziomów Sienkiewicz, Lobkowicz i August aż do komory Warzyn. Komora Warzyn w której eksploatowano sól od 1697 roku aż do lat 50 XX wieku, stała się największym podziemnym pomieszczeniem w Europie wykonanym przez człowieka – jesteśmy dumni! Komora Ważyn posiada mikroklimat, którego nigdzie na powierzchni nie znajdziemy. Charakteryzuje się stałą temperaturą 14-16 stopni, wysoką wilgotnością oraz jonizacją czystego powietrza – przekładając to na ludzki język – idealne rozwiązanie dla mieszkańców dużych miast, którzy szczególnie zimą narażeni są na niebezpieczny smog. W komorze Warzyn znajduje się również wymiarowe boisko do gry (w co?) i najdłuższa na świecie, podziemna zjeżdżalnia! To trzeba i zobaczyć, i przeżyć. Na Trasie Przyrodniczej zwiedzający zobaczą skały i minerały budujące tak istotne w kopalni soli złoże soli północnych, środkowych, południowych, gipsy i anhydryty oraz pył wulkaniczny, którego istnieniem nie jesteśmy zaskoczeni. W końcu, nie od dziś wiadomo, że na terenach dzisiejszej Małopolski występowały licznie wulkany.

Śladami kaplic bocheńskich górników

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-38 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

Szlak oczywiście prowadzi przez kopalniane kaplice. Dziś dostępnych jest kilka miejsc kultu, a najwspanialsza z nich kaplica św. Kingi pokazuje, że kiedy człowiekowi zależy, kiedy jest wdzięczny i kiedy wierzy, może stworzyć rzeczy nieprawdopodobne, wręcz magiczne. Niepowtarzalny zabytek powstał w 1747 roku w północnym ociosie podłużni August. Przez prawie 40 lat nosiła nazwę Nowej Kaplicy Aniołów Stróżów i jest dowodem artystycznych zdolności zwykłych górników i artystów-profesjonalistów. Wnętrze kaplicy zdobią elementy często przenoszone z innych, likwidowanych kaplic oraz bocheńskich kościołów. Zwieńczeniem sufitu kaplicy jest cudowny, solny żyrandol, który kryje w sobie podwójne piękno. Jeżeli całkowicie przypadkiem w podziemiach bocheńskiej kopalni będziecie w posiadaniu lampy UV, warto poprosić przewodnika o zgaszenie mrugających świateł i przyłożenie lampy do solnego żyrandolu. Waszym oczom ukaże się czerwono-łososiowa sól. Mega iluminacja zaprezentowana przez Matkę Naturę!

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-36 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

W bocheńskiej kopalni  można spokojnie spędzić cały weekend, nawet ten dłuższy, a takich w ciągu roku jest wiele. To nie tylko wycieczka poznawcza ale też duży zastrzyk zdrowia dla najmłodszych ale i dorosłych. Szczególnie ważnym aspektem jest pogoda pod ziemią. Oczywiście jej tam nie ma lecz, warunki panujące nawet kilkaset metrów pod ziemią są praktycznie niezmienne, a to oznacza że wybór kopalni jest dobry na każdą porę roku, nawet wtedy, gdy za oknami pada deszcz lub sypie śnieg. Kiedy zaczynaliśmy przygodę ze zjazdami pod ziemię w różnych miejscach, zawsze zastanawialiśmy się nad ubiorem. Będzie ciepło czy zimno, bluzę grubą czy lekką, a może kurtkę? Po kilku razach już wiemy – porządne buty (szczególnie na Trasę Historyczną) i lekką odzież nie utrudniająca ruchów i niezbyt ciepłą. „Na dole” jest wystarczająco ciepło również dzięki podnoszącej się temperaturze ciała przy wysiłku.

BOCHNIA-WYPRAWA-W-STARE-GÓRY-12 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.  

Ostatecznie jesteśmy dumni, że to właśnie tu w Małopolsce mamy tyle skarbów, a jednym z nich jest Kopalnia Soli w Bochni. Perła w skali Europy, która mamy nadzieje niedługo dołączy do pierwszego wyboru turystów odwiedzających nasz region, szczególnie, że w 2013 roku wpisano ją na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO. Zapamiętajcie, kopalnia, to nie tylko węgiel kamienny, a sól – to nie tylko Wieliczka! Wybierzecie się? A może już byliście? Podzielcie się z nami swoimi wrażeniami.

#MałopolskaNieoczywista

LOGO-BOCHNIA-150x150 [CYKL] #MałopolskaNieoczywista. Wyprawa w Stare Góry śladami białego złota z Bochni.   Wpis powstał w wyniku zaproszenia i współpracy z Kopalnią Soli w Bochni. Jednocześnie wszystkie miejsca i nasze opinie opisane w materiale pozostają autorskie i niezależne.

Dziękujemy przewodnikowi – Dominikowi za serdeczne przyjęcie, opowiadanie właśnie takie, jakie lubimy najbardziej oraz doskonałe oprowadzanie po korytarzach kopalni. Oraz Przemkowi za transport i za wykonanie zdjęć, na których jesteśmy.

***

Zapraszamy na oficjalny profil Kopalni Soli w Bochni: nasza strona 

Oraz profil na Facebooku: @kopalniabochnia

TagsCo zobaczyć w Małopolsceco zobaczyć w okolicach KrakowaKopalnia solikopalnia soli Bochniakopalnia soli w bochnikrakówMałopolska Nieoczywistamałopolska travelPomysł na weekendrodzinna przygoda w małopolsceSkarby Małopolskiweekend w małopolsce
Previous Article

[CYKL] #MałopolskaNieoczywista. La La Lawenda – jak ...

Next Article

Samochód w Włoszech – nasz pierwszy wynajem ...

0
Shares
  • 0

PodróżowaćNajlepiej.pl

Related articles More from author

  • 12121212
    Polska Północna

    Noc Muzeów nie w dużym mieście? Albo niecodzienny surviwal z historią w tle? Nasz pomysł na długi weekend w maju

    17 marzec 2017
    By PodróżowaćNajlepiej.pl
  • 6466677_lipnica-murowana-kosciol-pw-sw-leonarda-5072003-wpisany-na-liste-swiatowego-dziedzictwa-kulturowego-i-naturalnego-unesco-
    Krakowski Przedsionek

    Lipnica Murowana w ciszy historii daje o sobie znać tylko raz w roku. Dlaczego?

    2 czerwiec 2017
    By PodróżowaćNajlepiej.pl
  • PODSUMOWANIE ROKU 2019 (1)
    Po godzinachPoradnik

    Za nami kolejny rok – podsumowujemy nasze podróże i nie tylko. Kalendarium 2019

    30 grudzień 2019
    By PodróżowaćNajlepiej.pl
  • DSC_5358
    WeekendWęgry

    Kończymy długi weekend, zaczynamy długi weekend. Propozycja dla spóźnialskich

    1 listopad 2016
    By PodróżowaćNajlepiej.pl
  • flowers-desk-office-vintage
    Weekend

    Dni wolne w 2019 roku to szansa na trzy bardzo długie weekendy kosztem kilku dni urlopu

    11 styczeń 2019
    By PodróżowaćNajlepiej.pl
  • _DSC9798_9_tonemapped
    Krakowski PrzedsionekMałopolska

    Co warto zobaczyć w Suchej Beskidzkiej? Odkrywamy Małopolskę

    5 czerwiec 2017
    By PodróżowaćNajlepiej.pl
0

To Cię zainteresuje

  • PRZEJAZD BOLONIA (5)
    ItaliaJak dojechać?

    Prosty poradnik – jak dojechać z lotniska Bolonia Marconi do centrum. Trzy sposoby!

  • architecture-boat-boats-161850
    ItaliaPoradnik

    Jak zwiedzić Wenecję i uniknąć tłumów?

  • IMG_20190423_124156
    ItaliaJak dojechać?

    Jak dojechać z lotniska Bari do Monopoli

Czekamy na Ciebie – dołączysz? :)

Najnowsze

  • 3 listopad 2021

    Jakie filmy z historią i przygodą w tle na okres jesienno–zimowy?

  • 4 wrzesień 2021

    Hej! Właściwie to żyjemy i wcale stąd nie znikamy. Co u nas?

  • 5 lipiec 2020

    Magiczne miasta Włoch, do zobaczenia po otwarciu granic

  • 28 czerwiec 2020

    Jeżeli wybierzesz się do Nicei, nie omijaj tych miejsc

  • 23 luty 2020

    Lazurowe Wybrzeże? Jak dostać się z lotniska w Nicei do centrum miasta

  • 22 luty 2020

    Wybierasz się na Lazurowe Wybrzeże? Te aplikacje w telefonie mogą się przydać

  • 19 styczeń 2020

    Odwiedziliśmy Mediolan w porze lunchu

  • 12 styczeń 2020

    Sentymentalnie przez Turyn w dwa dni, zimową porą

  • 30 grudzień 2019

    Za nami kolejny rok – podsumowujemy nasze podróże i nie tylko. Kalendarium 2019

  • 28 grudzień 2019

    Aktualne informacje o bagażu podręcznym w najpopularniejszych liniach lotniczych [IV kw 2019]

  • 17 grudzień 2019

    [fotorelacja] Najpiękniejszy zachód słońca w Chorwacji – tylko z góry Srđ

  • 16 grudzień 2019

    Problem z parkowaniem w Dubrowniku – uwaga, to nie są tanie rzeczy

Poradniki

Dla zmotoryzowanychPoradnikSłowacja

Słowacja: co trzeba mieć w aucie podczas kontroli Policyjnej #Cykl Wakacyjny

Wakacje, ach te wakacje. Chciałoby się być w tym czasie wszędzie, ale nie zawsze przecież można. Co więc wtedy? Jakiś wypad za miasto, podróż po Polsce, a może wyjazd do ...
  • IMG_20181125_124849

    Sycylijski poradnik – jak dojechać z Katanii do Taorminy

    By PodróżowaćNajlepiej.pl
    18 marzec 2019
  • Morawy-pola-krajobraz

    Czechy: co trzeba mieć w aucie podczas kontroli Policyjnej #Cykl Wakacyjny

    By PodróżowaćNajlepiej.pl
    2 lipiec 2017
  • PARKOWANIE W DUBROWNIKU (2)

    Problem z parkowaniem w Dubrowniku – uwaga, to nie są tanie rzeczy

    By PodróżowaćNajlepiej.pl
    16 grudzień 2019
  • seats-train-window-travel-428614

    Jak kupić bilet kolejowy na trenitalia we Włoszech?

    By PodróżowaćNajlepiej.pl
    29 lipiec 2018

logo

Hej tu Basia i Mateusz! Od blisko pięciu lat [EDIT 2020 - od sześciu lat :P] jesteśmy małżeństwem. On z Śląska, ale w sumie to z Limanowej, Ona rdzenna „hutaska” z Krakowa, ale w sumie to z Nowego Wiśnicza. Pomysł na „Podróżować Najlepiej” powstał zupełnie przypadkiem i był ucieleśnieniem naszych krótkich i dłuższych wojaży.

To przede wszystkim Blog o Małopolsce, okolicach Krakowa oraz o naszej ukochanej Italii. Nie piszemy systematycznie i nie ma w naszych opowieściach magicznych słów, pociągających za sobą dziesiątki tysięcy czytelników, chociaż Tych z każdym dniem przybywa. Nie liczy się liczba przebytych kilometrów, lecz miejsca i ludzie.

Jesteśmy codziennie na Instagramie

Jesteśmy codziennie na Instagramie

Wspólnie w dotychczasowych projektach

Wspólnie w dotychczasowych projektach
  • KONTAKT / WSPÓŁPRACA
  • KRAKOWSKI PRZEDSIONEK
  • PO GODZINACH
© Copyright PodrozowacNajlepiej.pl. All rights reserved.