#KrakowskieNatrafione – Odnaleziono drugiego „Smoka Wawelskiego” w Krakowie
Warszawa ma Syrenkę, Gdańsk Neptuna, Poznań koziołki, a Kraków oczywiście Smoka Wawelskiego. Jedynego takiego w Polsce, owianego fantastyczną tajemnicą i legendą. Dla turystów pomnik ziejącego ogniem smoka to miejsce oczywiste, które koniecznie trzeba odwiedzić w okolicach zamku.
No i na tym w sumie koniec 😛 Smok Wawelski doczekał się ekranizacji swojej historii, stał się symbolem miasta Kraka, maskotką klubu piłkarskiego – bardzo dobrym magnesem dla najmłodszych podróżników. Przez lata wydawało mi się, że w mieście jest tylko jeden unikatowy smok. Zupełnie przypadkiem „spacerując” po mapach Google’a w Nowej Hucie natrafiłem na niewielki park na osiedlu handlowym można by powiedzieć, między jedną i drugą halą… Początkowo podpis „Drugi pomnik Smoka Wawelskiego” z pinezką wpiętą w drzewa uznałem za żart. Właściwie po co w takim miejscu ktoś miałby przypiąć zmyślonego smoka?
Przejście na tryb StreetView też za wiele nie wyjaśniło. Stare zdjęcia i mocno zaniedbany skwer, w którym ponoć miał znajdować się smok, nie były zbyt przekonywujące. Kolejne dziesięć minut wyjaśniły jednak wszystko. Wpisując hasła w wyszukiwarkę „drugi smok wawelski„, „smok w nowej hucie” otrzymałem kilkanaście wyników dotyczących smoka, który naprawdę tam jest, i jest nieco ładniejszy od oryginału nad Wisłą. Dużo mniejszy, ale bardziej przypominający bajkowego smoka. Co ciekawe, najciemniej pod latarnią. Ponieważ miejsce to znajduje się niecały kilometr w linii prostej od miejsca, w którym mieszkamy 😀 Nawet rdzenni mieszkańcy Huty nie mieli pojęcia o istnieniu smoka.
Co można dowiedzieć się o smoku z sieci? Ktoś jakiś czas temu spacerował po okolicy i natrafił na smoka. Informacją i zdjęciami podzielił się z krakowskimi gazetami, a te opublikowały zajawkowy tekst o pomniku smoka, o którym nikt nic nie wie. Właściciel terenu nie wie nic, kupił miejsce już z smokiem, urzędnicy nie wiedzą do tego stopnia, że wybrali się osobiście pod pomnik. W styczniu tego roku małe zamieszanie spowodowało, że postanowiono odnowić zielony plac w okół tajemniczego posągu. Nie mogąc się powstrzymać postanowiłem sam udać się na miejsce, w końcu to całkiem blisko. Teren oddany w użytkowanie wieczyste jednej z firm produkujących kostkę brukową, nadal się nie zmienił, ale tu można być spokojnym. Takie rzeczy u nas trwają. Jedno jest pewne, przechodząc w okolicy pomnika, jeżeli nie ma się o nim pojęcia ciężko w ogóle zauważyć, że coś pomiędzy krzakami, majestatycznie stoi i czeka na zainteresowanie. Szanując często niezrozumiałe zakazy i nakazy nie podszedłem bliżej pod smoka. Choć teren nie jest w żaden sposób ogrodzony, na betonowych słupach wiszą dość świeże tabliczki z zakazem wstępu na teren prywatny.
Gazety rozpisywały się, że Smoka Wawelskiego II postawiono, prawdopodobnie nieprzypadkowo na ulicy Kornela Makuszyńskiego. To autor między innymi utworu „O wawelskim smoku„, w którym dzielny szewc rozprawia się z bestią ratując stolicę Polski. Nadal nasuwa się najważniejsze pytanie „Kto i po co postawił właśnie w tym miejscu Smoka Wawelskiego?” Przecież nie jest to miejsce atrakcyjne pod kątem spacerów, właściwie zaglądają tu jedynie klienci poszukujący materiałów budowlanych, sprzętów AGD i RTV, drzwi, okien, podłóg, wyposażenia kuchni, sypialni i łazienki… Hmmm trochę przypomina to temat betonowego słonia w Limanowej przy ulicy Piłsudskiego. Bardzo jestem ciekawy rozwoju spraw dotyczących tajemniczego pomnika smoka. Czy w ogóle ktoś podejmie się tematu, a w przyszłości pojawi się w przewodnikach przypis informujący o drugim smoku w Krakowie? Bardzo ciekawe…
Tą krótką zajawką rozpoczynamy mini cykl o miejscach w Krakowie, na które trafiamy zupełnie przypadkowo szukając czegoś innego w okolicy #KrakowskieNatrafione 😉 W przyszłą sobotę podzielimy się szczątkowymi informacjami o miejscu, które jest ale go nie ma, a w sumie to nie wiadomo czy kiedykolwiek istniało. Jeżeli tak to pamięć o nim utrzymuje się dzięki legendom i niedomówieniom. Zniknęło prawdopodobnie dlatego, że nie miało aż tak wielkiego znaczenia dla mieszkańców. My szukamy, mając nadzieję w końcu zlokalizować to tajemnicze miejsce…CDN