Jeden z największych systemów jaskiń we Włoszech – Grotte di Castellana
Będąc w Apuli zachwycaliśmy się nie tylko tym co znajdywało się na powierzchni ziemi i w zasięgu naszego wzroku, ale też postanowiliśmy zejść nieco pod ziemię by eksplorować jedną z najpiękniejszych jaskiń na Półwyspie Apenińskim. Mowa oczywiście o Grotte di Castellana.
Popularne miejsca wśród turystów z całego świata charakteryzują się zawsze jednym i tym samym. Są oblegane przez tłumy. W Włoszech ma to miejsce zazwyczaj od godziny 10.00 do 13.30 i później od 15.00 do wieczora lub do godzin otwarcia obiektu jeżeli ten znajduje się w dużym mieście. A atrakcje, do których trzeba dojechać samochodem lub komunikacją zbiorową, zapełniają się od godzin przedpołudniowych. Dlatego my udając się do miejscowości o tej samej nazwie co zespół jaskiń, wybraliśmy wczesne godziny poranne. Z bazy wypadowej, którą były domki Trulli w Putignano do sieci parkingów mieliśmy około 6km więc niewiele. Zameldowaliśmy się w kasach przed godziną dziewiątą, by kilkanaście minut później maszerować w głąb ziemi.
JAK DOJECHAĆ
Do kompleksu jaskiń można się dostać na wiele sposobów. Najwygodniejszym niezaprzeczalnie jest własny transport, którym łatwo dojechać w każde miejsce poza szlakiem, pomijane w przewodnikach. Cena miejsca parkingowego, kilkaset metrów od kas biletowych to 5 euro na cały dzień. Można z biletem wyjechać i wrócić nie płacąc kolejny raz. Z Monopoli do miejsca jedzie się około 20 minut, z Bari 40 minut, z Putignano 8 minut.
Osoby poruszające komunikacją zbiorową po Apulii skorzystają z busów, które obsługuje włoski oddział FSE. I tak by dostać się do Castellana Grotte z Bari należy odnaleźć odpowiedni autobus przy dworcu głównym Bari Centrale, który kursuje bezpośrednio do dworca autobusowego Castellana Grotte. Autobusy na tej trasie kursują bardzo często, bo w odstępach półgodzinnych. Czas przejazdu to około 1,20h. Przystanek znajduje się około 700 metrów od wejścia do groty. Koszt przejazdu 3,20 euro.
Przebywając w Monopoli (o którym pisaliśmy tutaj) również można dostać się do jaskiń bezpośrednio z nadmorskiego miasteczka. Autobusy odjeżdżają spod dworca kolejowego jadąc mniej więcej tyle samo czasu co z Bari. Często na trasie relacji Monopoli – Castellana Grotte występuje przesiadka w Conversano (trochę dziwny zabieg – to tak jakby jechać z Katowic do Krakowa przez Bielsko-Białą), a koszt całkowity przejazdu to zazwyczaj 1,40 euro.
WNĘTRZA JASKINI
Schodząc po śliskich, kilkuset schodach w dół można mieć nieodparte wrażenie, że znajdujemy się w Kopalni Soli w Wieliczce na trasie górniczej. Wszystko się jednak zmienia w momencie, który „organizatorzy” wycieczki powinni zostawić na sam koniec – jako wisienkę na torcie, a serwują nam cud natury w pierwszych pięciu minutach od skasowania biletu przy bramkach. Stajemy na metalowym tarasie, do którego prowadziły nas strome schody i dosłownie, wbija nas w ziemię! Choć ta i tu paradoks, jest jakby pod ale i nad nami 😀 Nie ważne! Istotne to co przed i nad nami właśnie. Bo przecież jesteśmy w Apulii, krainie bajkowych domków Trulli i wszechobecnej oliwy, a nie w samym centrum Rzymu!?
Takie można mieć wrażenie rozglądając się po ogromnej jaskini długiej na blisko 100 metrów, szerokiej o połowę mniej i wysokiej na ponad 20 pięter. Właściwie można by w niej zmieścić „Krakowski Szkieletor”. Skąd wrażenie Rzymu? Jaskinia La Grave znana jest z efektownego, naturalnego, okrągłego otworu na poszyciu, który przepuszcza światło słoneczne do środka tworząc magiczny efekt załamywania się promieni słonecznych na wiele sposobów, w zależności od pory dnia. Światło najpierw oświetla ściany, następnie wielokolorowe stalagmity by na koniec dotrzeć do nieregularnego podłoża, po którym stąpają kilkunastoosobowe wycieczki z całego świata. Z czym więc kojarzy się to miejsce? Oczywiście, że z Panteonem. Może starożytni Rzymianie czerpali swój pomysł właśnie stąd? Hmmm…

źródło: grottedicastellana.it
W tym miejscu nasza przewodniczka pozwoliła na kilka chwil zachwytu i nie poruszona przepięknym widokiem, zeszła na dno jaskini. Z którego miała się rozpocząć nasza kilkugodzinna wędrówka siatką korytarzy biegnących pod polami sadów oliwnych.
Zasady, o których warto tu wspomnieć i które dotyczą większości jaskiń o tak ogromnej wartości historycznej i geologicznej to:
NIE DOTYKAĆ – NIE URYWAĆ – NIE LIZAĆ – NIE FOTOGRAFOWAĆ (z flashem w miejscach z zakazem) – NIE SCHODZIĆ Z ŚCIEŻKI – NIE STAĆ W JEDNYM MIEJSCU DŁUŻEJ NIŻ PRZEWIDUJE CIERPLIWOŚĆ PROWADZĄCEGO – NIE CHODZIĆ POD PRĄD – NIE ŚMIECIĆ
Dużo tych „NIE”, ale kiedy spaceruje się lasem cudownych formacji stalaktytów, stalagmitów, zębów naciekowych, kolumn i wszystkich tych dziwnych konstrukcji, zbudowanych przez naturę nie człowieka, to już wszystko staje się jasne. Ziemia zaprasza nas na swoje salony, ale jako gospodarz balu życzy sobie szacunku do swojej własności! Dla wielu odwiedzających to miejsce dużym minusem może być fakt, że praktycznie poza „panteonem” na terenie jaskiń obowiązuje kategoryczny zakaz robienia zdjęć. A te robione z ukrycia i tak nie powinny nigdy ujrzeć światła dziennego chociażby poprzez udostępnianie ich w Internecie. Różnorodność kształtów oraz ich unikatowość na niewyobrażalną skalę jest prawdopodobnie głównym czynnikiem tego zakazu, a może po prostu miejsce to jest tak doskonałe, że należy i warto zobaczyć je na własne oczy!
By więc mimo wszystko pokazać cudowną sieć jaskiń Grotte di Castellana korzystamy z źródła, którym jest oficjalna strona jaskiń. Tam też, można zobaczyć więcej fantastycznych fotografii z wnętrza ziemi.
La Grave i cały system jaskiń zaczęły powstawać prawdopodobnie ponad 100 000 000 lat temu! Wtedy ziemia przechodziła „transformacje” 😀 Dzisiejsza Apulia zaczęła wynurzać się z morza, lecz świeże formy skalne były zbyt sztywne i pękały. Przez pęknięcia w ziemi przedostawała się do środka woda, a ta powoli wymywała skały tworząc coraz szersze wnęki. Stopniowo skała powierzchniowa oddzielała jaskinie od zewnątrz aż powstał spory otwór. Większość podziemnych korytarzy wraz z drugą wielką jaskinią La Grotta Bianca powstały dzięki podziemnej rzece, a dopiero w czwartorzędzie (2,5 mln lat temu) zaczęły powstawać widoczne wszędzie nacieki.
Podziwiamy artystów z całego świata, patrzymy z niedowierzaniem na kamienne głowy na Wyspie Wielkanocnej, wykutą w ścianie świątynię Petra, Wielki Mur Chiński czy rysunki z Nazca w Peru. Ile w tych i setkach innych olśniewających kompozycjach jest skrupulatnej pracy, poświęcenia, wizji?! Czas – czas w budowaniu piękna odgrywa największą rolę. Popatrzmy chociażby na katedrę w Barcelonie. Czas…
Dla ludzi milion lat to już czas, który ciężko objąć wyobraźnią. Zatem 100 mln lat co to w ogóle jest? Jak to możliwe, że coś budowało się przez 100 mln lat?! A jednak można i to z jakim skutkiem.
Uwaga!!! Rozważania te nie dotyczą drogowców, budowlańców i urzędników! 😀
Jaskinia La Grave nieoficjalnie zaprosiła człowieka do środka pod koniec XVIII wieku, kiedy to nauczyciel Vincent Longo wraz z grupą młodych ludzi zszedł do jaskini. Nie ma na to wydarzenie jednoznacznych dowodów pisemnych, jedynie ustne przekazy. Oficjalnym, zarejestrowanym wejściem był rok 1852, lecz prawdziwa eksploracja jaskini, sieci korytarzy oraz odkrycie białej, pokrytej kryształami kalcytu jaskini La Grotta Bianca nastąpiło w XX wieku, na blisko dwa lata przed wybuchem II Wojny Światowej przez Franco Anelli i Vito Matarrese.
My wybraliśmy krótszą trasę ku niezadowoleniu Basi, bez zwiedzania Białej Groty. Możemy jedynie żałować bo prawdopodobnie jest bardziej efektowna niż pierwsza, podobna do Panteonu. Powodem był oczywiście czas. W tym samym dniu zaplanowaliśmy jeszcze daleki przejazd do kolejnego najbardziej rozpoznawalnego miejsca w Apulii (znanego z jednocentówki) – zamku Castel del Monte, miasteczka Turi po drodze oraz Parku Narodowego Alta Murgia.
Zanim wybierzesz się do Grotte di Castellana warto wiedzieć i pamiętać o kilku rzeczach. Jaskinie otwarte są przez cały rok (my byliśmy pod koniec kwietnia), z wyjątkiem świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. W okresie letnim można również zwiedzać jaskinie nocą, jednak naszym zdaniem, jeżeli księżyc nie znajduje się idealnie nad otworem do La Grave, wizyta nocą nie oddaje pełnego piękna jak w ciągu dnia. Na miejscu można wybrać wycieczki z przewodnikiem w języku angielskim, włoskim oraz niemieckim.
JAK SIĘ UBRAĆ
Napisać jak się ubrać, to prawie tak jak powiedzieć komuś czy warto jechać na wakacje czy nie. Słowa jaskinia, kopalnia, podziemia zamku, rynku, piwnice itd. – zawsze wiążą się z opiniami, że są to miejsca zimne, chorobotwórcze, mokre. Jak z ostatnim można się zazwyczaj godzić tak do pierwszych dwóch mam obiekcje, albo to ja jestem jakiś dziwny.
Wygodne buty – to fakt! W klapkach raczej ciężko spacerować po mokrym kamieniu, zresztą podobnie jak w drodze na Giewont. Spodnie? Spodnie długie mogą się przydać, ale nie aż tak bardzo jak w kopalni soli w Wieliczce czy Bochni. W jaskiniach Grotte di Castellana nie ma odcinków, w których trzeba się czołgać czy iść na kolanach, więc krótkie spodenki też wystarczą. Góra to jakaś bluza lub kurtka przeciwdeszczowa – ale lekka – serio! Jeżeli ktoś powie mi że w okresie od kwietnia do końca października w jaskiniach jest zimno, to wyśmieję. Nierzadko spacerujemy w krótkim rękawku przy temperaturze 15 stopni na powierzchni, więc nie ma sensu schodząc do tej jaskini, ubierać się na „cebulkę”. Szczególnie że na zewnątrz poza sezonem temperatura już osiąga ponad 20cia stopni, a w sezonie letnim dużo ponad 30.
Koszt wędrówki korytarzami jaskiń w systemie pełnym kosztuje 16 euro i trzeba się nastawić na około 2 godziny marszu, czasem wąskimi korytarzami, przeciskając się między formacjami skalnymi. Bez La Grotta Bianca 12 euro, a czas spędzony pod ziemią jest podobny do trasy pierwszej. Z wyłączeniem jedynie lub aż, białej groty, której migotanie widzieliśmy z daleka. Kasy biletowe i zwiedzanie jak już wspominałem są czynne przez cały rok. Wchodząc w szczegóły, jeżeli planujesz zobaczyć coś jeszcze tego samego dnia warto się zameldować na miejscu po godzinie 8.30. Kasy otwierają się około 9.00 bo też i od tej godziny można zwiedzać kompleks. Bilety można też kupić za pośrednictwem strony internetowej. Co ciekawe, pełne zwiedzanie kosztuje Online 17,50 Euro, a częściowe bez La Grotte Bianca taniej niż na miejscu – 11,50 euro.
Uwaga!!! Nawet w takim miejscu obowiązuje sjesta. Odwiedzając miejsce między 13.00 a 14.30 możecie natrafić na długie kolejki turystów oczekujących na pracowników kas, którzy udali się na odpoczynek.
To co zobaczyliśmy na miejscu zupełnie odjęło nam mowę. Spacer pomiędzy wielomilionowymi formacjami skalnymi, otwór w „suficie” jaskini i majestatyczny spokój wywarły na nas ogromne wrażenie. Nawet bardziej, ponieważ lecąc do Apulii nie planowaliśmy odwiedzin w Grotte do Castellana, a teraz z pełną odpowiedzialnością polecamy to miejsce, szczególnie w upalne dni!
Szukasz noclegu w Apulii, w dobrej cenie, w wygodnym i przytulnym apartamencie, w samym centrum historycznego miasta lub na prowincji w tradycyjnych domkach trulli? Skorzystaj z gościnności gospodarzy i rezerwuj na AirBnb >> LINK TUTAJ <<
#NaszaApulia #Zwiedzajbezprzewodnika